Z ilustracjami Kamila Targosza O babce, która wierzyła w duchy, o starym psie, o pisarzu z Izdebek i o przyjacielu, z którym złaził Grochów i przejechał pół Polski -- Stasiuk pisze o umieraniu i namacalności życia, o materialności wspomnień, o bliskości śmierci i jej wiecznej niedostępności.
Bury kot zwija się w kłębek w cieple stygnącego ciała starej suki, babka,,,cała w czerni, szczupła i spokojna", przechodzi do świata, który za każdym razem był obok, Guścio choć mało już może powiedzieć, złośliwie pluje pestkami.
A przyjaciel,,,odlatując przez komin", przynosi zapach pociągu do Łupkowa, dzikich jabłoni na ulicy Makowskiej i chłodnej wiosny w portowym Piranie. Cztery opowiadania Andrzeja Stasiuka to boleśnie piękna opowieść o śmierci, o zwyczajnej kropce na końcu życia.,,Kiedyś nas nie będzie.
Są ludzie i zdarzenia, które pomagają nam przyzwyczaić się do tej myśli. Bo to w końcu przychodzi. I to tak jakoś szybko i zwyczajnie, jakby zawsze było obok." Andrzej Stasiuk,,Ta książka jest magicznym wezwaniem pomocy.
I pomoc nadchodzi -- z przeszłości, którą autor zaklina. Od babki, która wierzyła w duchy. Od ojca proletariusza, który godził się na swój los. Od zmarłego przyjaciela, który 'odleciał poprzez komin'.
Stasiuk stawia tą książką rozpaczliwy opór wobec 'płynnej rzeczywistości'. Przywołuje na pomoc stare zaklęcia -- on, 'syn ludu, który niegdyś swych zmarłych chował pod progiem. Aby ich posiadać na wieki'.
Żeby mieć dowód, że 'żyliśmy prawdziwym życiem, nie$816" Tadeusz Sobolewski,,,,Grochów" to kulminacja nieprzystawalności, niemożliwe zderzenie przeciwieństw. Obwąchiwania przestrzeni, które - do czasu - ocala przed przemijaniem; i chłodnego rytmu upływających lat.
Ziemskiej obecności, literackiego tropienia wspólnych być - mimo wszystko przecież z nadzieją, bo tylko przez bycie da się opisać niebycie; i nieobecności, która za chwilę nastąpi, kiedy przyjaciel stanie się kupką pyłu." Zofia Król,,Stasiuk pisze o śmierci bez cienia sentymentalizmu i egzaltacji, rzeczowo, subtelnie.
Grochów to jego kolejna nieznaczna, rewelacyjna książka." Piotr Bratkowski