Ferdydurke W.Gombrowicz

5 Pages • 2,033 Words • PDF • 358.7 KB
Uploaded at 2021-09-24 16:32

This document was submitted by our user and they confirm that they have the consent to share it. Assuming that you are writer or own the copyright of this document, report to us by using this DMCA report button.


Ferdydurke – Witold Gombrowicz Informacje • • • •

Awangardowa powieść napisana przez Witolda Gombrowicza, opublikowana w 1937r. Oryginalne i kontrowersyjne zjawisko w prozie dwudziestolecia międzywojennego Uznane już za dzieło sztuki przed II WŚ, doceniane przez wielu krytyków Jest wielką satyrą społeczno-kulturową

Tytuł • • •



Etymologia tytułu nigdy nie została wyjaśniona przez autora, natomiast powstało kilka teorii na ten temat Pierwsza hipoteza: wyraz “Ferdydurke” pochodzi od imienia i nazwiska jednego z bohaterów powieści “Babbit” S. Lewisa – Freddy'ego Durke Druga hipoteza: zapis wymowy wyrażenia “Thirtieth door key”, uzasadniane wiekiem głównego bohatera, bowiem Józio ma 30 lat. Tytuł całości nawiązywałby do tytułów dwóch składowych, a komentujących utwór, opowiadań o Filidorze - czyli, o lubiącym drzwi (filo-door), czyli to, co „zamyka”, konstytuuje jednostkę - oraz o Filibercie, czyli o lubiącym pokój (berthe), zamknięcie w samym sobie i pewnym stopniu rozwoju. Opowiadania te dzielą powieść na trzy części, w których akcja toczy się głównie w trzech „domach ludzkich” szkoła, dom nowoczesny, dom staroświecki. Tytuł „Ferdydurke” tłumaczony jako „klucz do trzydziestych drzwi”, mówiłby o powieści jako o pewnym kluczu, sposobie umożliwiającym niezakłócony i autentyczny rozwój jednostki. Trzecia hipoteza: głoszona przez M. Głowinskiego - znaczenie tytułu paradoksalnie nie ma żadnego znaczenia, jest zmyślonym i bezsensownym wyrazem

Czas i miejsce akcji • •

Czas nie jest dokładnie określony, jednak przyjmuje się, że są to lata, w których Gombrowicz tworzył powieść - lata 30. XX wieku Miejsca: warszawskie mieszkanie Józia, szkoła (gimnazjum) dyrektora Piórkowskiego, stancja Młodziaków, dworek panstwa Hurleckich w Bolimowie

Gatunek oraz budowa utworu • •

• •

“Ferdydurke” jest powieścią awangardową, groteskową Niejednorodna narracja – trzy różne osoby wypowiadające się w utworze - pierwszą i jednocześnie drugą jest Józio Kowalski - równocześnie trzydziesto- i szesnastoletni główny bohater powieści, narratorem jest również osoba wypowiadająca się w przedmowach do dwóch dodanych do powieści opowiadan, która utożsamia się z Józiem. Trzecim narratorem jest osoba, która opowiada o losach Filidora i Filiberta. Narrator pełni w tekście trzy role – bohatera, opowiadacza oraz pisarza Styl pisania w utworze jest mieszany - pojawiają się elementy stylizowane na osobisty dziennik Józia, inne z kolei pisane są w sposób reportażowy, następnym elementem jest tekst charakteryzowany na powiastkę filozoficzną, by potem zmienić styl na widocznie groteskowy.

• • • •

• •

Zaburzony został ciąg przyczynowo-skutkowy Dużą rolę odgrywa groteska, parodia, humor, gra językowa, powieść obnaża absurdy życia oraz powszechny światopogląd Występujące wielokrotnie słowa-klucze takie jak “pupa”, “gęba”, “łydka” Gombrowicz nawiązuje w swoim dziele do “Boskiej Komedii” Dantego (parafraza cytatu “W połowie drogi mojego żywota pośród ciemnego znalazłem się lasu”), do Konopnickiej, “Kazan świętokrzyskich” czy “Pana Tadeusza” W powieści panuje pozorny chaos, który jest jednak konsekwentnie kontrolowany Kompozycja pierścieniowa - powieść przebiega od porwania do porwania

Najważniejsi bohaterowie •















Józio Kowalski - główny bohater, który jest jednocześnie narratorem powieści. Trzydziestoletni pisarz, który jest autorem zbioru opowiadan “Pamiętnik z okresu dojrzewania”. Jest rozdarty i zagubiony. Za sprawą Pimki wraca do szkoły jako szesnastoletni chłopak, a tam zostaje poddany upupianiu. Pragnie uniknąć formy, ale nieustannie przypisuje mu się role: ucznia, kawalera, porywacza. Dochodzi do wniosku, że przed formą nie da się uciec. Miętus (Miętalski) - kilkunastoletni uczen gimnazjum, zwolennik walki z niewinnością, buntuje się, jest dosyć agresywny i wulgarny, ma duże doświadczenie z kobietami. W pojedynku na miny z Pylaszczkiewiczem, gwałci go przez uszy i wygrywa. Pragnie uciec do parobków i bratać się z nimi. Poszukuje prawdy i autentyczności. Syfon (Pylaszczkiewicz) - jest przeciwienstwem Miętusa - grzeczny, niewinny, przywódca “Chłopiąt”. Jest wzorowym uczniem i ulubiencem nauczycieli – akceptuje ich proces infantylizacji. Staje do pojedynku na miny z Miętusem, walczy za pomocą szlachetnych min i gestów. Niemalże wygrywa, lecz ostatecznie przeciwnik gwałci go przez uszy. Syfon nie mogąc poradzić sobie z utratą niewinności, popełnia samobójstwo. Profesor Pimko – to właśnie on krytykuje dzieło Józia i zabiera go do szkoły. Jest nauczycielem, a jego metody opierają się na biernym przyswajaniu wiedzy bez konieczności myślenia. Zajmuje się upupianiem swoich podopiecznych oraz nadaje im gęby. Zabiera Józia do stancji Młodziaków, sam podkochując się w o wiele młodszej Zucie. Bladaczka – nauczyciel języka polskiego, zamknięty w schematach, nie potrafi zapanować nad młodzieżą. Nikt poza Pylaszczkiewiczem nie traktuje go poważnie. Jego lekcje są dla uczniów prawdziwą męka, powtarza, że “Słowacki wielkim poetą był”. Młodziakowie - rodzina zgrywająca nowoczesną i wyłamującą się z utartych schematów, panuje wokół nich kult sportu i racjonalizmu. Lekceważą powszechne zasady, zachęcają Zutę - córkę, między innymi do złamania kultu dziewictwa i posiadania nieślubnego dziecka. Zuta Młodziakówna - szesnastoletnia nowoczesna pensjonarka, jest symbolem przemian obyczajowych i swobody, jest naturalna, cały jej sposób bycia charakteryzuje się nowoczesnością. Cieszy się powodzeniem u mężczyzn, także tych starszych Panstwo Hurleccy – wujostwo Józia - wuj Konstanty, ciotka z domu Lin oraz ich dzieci – Zygmunt i Zosia. Są to tradycjonaliści, którzy namiętnie pielęgnują zwyczaje szlacheckie. Zwolennicy podziałów społecznych, posiadający własną służbę i odnoszący się do nich z dystansem. Żyją w Bolimowie.

Słowa klucze w “Ferdydurke” • •



Łydka - symbol nowoczesności, młodości oraz atrakcyjności. Symbol sfery biologii, która przeważa nad rozumem. Jest atrybutem Zuty. Gęba - określa wszelkie maski oraz role i relacje społeczne, które są nam narzucane i które przyjmujemy. Gombrowicz pisze: “Nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę”. W powieści np. Szkoła przyprawia uczniom gęby - niewinności, nautralności. Przez gębę nigdy nie jesteśmy naturalni ani autentyczni, odgrywamy nieustannie role społeczne. Pupa – symbol zdziedzinnienia, infantylności, niedojrzałości, występuje w relacjach uczen-nauczyciel – wówczas występuje proces upupiania uczniów przez nauczycieli.

Krótkie streszczenie Bohaterem Ferdydurke jest trzydziestoletni Józio, początkujący pisarz. Utwór rozpoczyna scena, w której Józio budzi się ze snu z poczuciem wewnętrznego rozdarcia – wydaje mu się, że – mimo swoich trzydziestu lat – ciągle jest „niewypierzonym chłystkiem”. Pojawia się wówczas profesor Pimko, który siłą narzuca mu rolę dziecka i zaciąga powtórnie do szkoły. Instytucja ta – jak się okazuje – ma za zadanie wpychać młodzież w stan ponownego zdziecinnienia, jej nadrzędną rolą jest „upupianie” uczniów, którym narzuca się „gębę” skromności, czystości i niewinności. Józio musi zmagać się z absurdami staroświeckiego systemu wychowania, w którym nie ma miejsca na samodzielne myślenie, a tylko bezmyślne powtarzanie wyuczonych formułek. Szkolne schematy i bezmyślność nauczycieli obnaża zwłaszcza lekcja polskiego prowadzona przez profesora Bladaczkę, który każe uczniom bezsensownie, bo bez żadnych wyjaśnień, powtarzać słowa: „Słowacki wielkim poetą był”. Kolejna jest lekcja łaciny – równie nudna i niewnosząca niczego ważnego w życie uczniów, tak że klasie znów zaczęła grozić „powszechna niemożność”. Reakcją uczniów na takie postępowanie pedagogów okazuje się podział na dwa obozy: „chłopaków” i „chłopiąt”. „Chłopięta”, których przywódcą jest Pylaszczkiewicz, zwany Syfonem, podporządkowują się schematom narzucanym przez szkołę, „chłopaki” – przeciwnie – buntują się pod wodzą Miętalskiego (Miętusa). Dalej odbywa się „pojedynek na miny” – szlachetne i paskudne, dwóch przywódców, który kończy się przymusowym uświadamianiem, czyli „gwałtem przez uszy” dokonanym przez Miętusa na Syfonie. W tym momencie pojawia się pierwsza dygresja w utworze. Pisarz wypowiada się w niej na tematy związane z samą twórczością, powstawaniem dzieła i odnoszeniem się przez pisarza do istniejących wzorców, a także jej odbiorem. Interesuje go również problem formy, zastanawia się, czy to my stwarzamy formę, czy przeciwnie to ona stwarza nas. Po tym wstępie rozpoczyna się opowiadanie Filidor dzieckiem podszyty – historia pojedynku dwóch profesorów: syntetyka Filidora i analityka Anty-Filidora, która kończy się stwierdzeniem, iż Wszystko podszyte jest dzieckiem W kolejnym rozdziale wracamy do głównego nurtu narracji. Pimko zabiera Józia na stancję u państwa Młodziaków. Ma to być dom nowoczesny, hołdujący nowym prądom. Pimko uważa, że Młodziakowie nauczą Józia naturalności, czyli, że przestanie on w końcu udawać dorosłego. W młodość ma go ciągnąć nowoczesna pensjonarka – Zuta, córka Młodziaków. I początkowo – rzeczywiście – Józio jest dziewczyną zafascynowany. Za wszelką cenę próbuje przyciągnąć jej uwagę i przekonać Zutę, że on również jest nowoczesny. Im zresztą dłużej przebywa u Młodziaków przekonuje się czym tak naprawdę jest owa „nowoczesność” – najbardziej charakterystyczną jej cechą okazuje się swoboda obyczajowa i intelektualna ignorancja.

Józio zaczyna myśleć, że to wszystko, co widzi u Młodziaków też z pewnością jest jakąś pozą i że może rozbić tę przyjętą przez Młodziaków maskę. Zaczyna ich podglądać, później przeszukuje pokój Zuty. Kiedy znajduje w jej szufladzie plik listów miłosnych, wśród których są listy kolegi Józia ze szkoły Kopyrdy i profesora Pimki, rodzi się w jego głowie sprytny plan. W imieniu dziewczyny pisze dwa identyczne listy do Kopyrdy i Pimki i zaprasza ich obu do pokoju Zuty. Mają się tam dostać w nocy przez werandę. Przychodzą obaj, najpierw Kopyrda, później Pimko. Zaczajony za drzwiami Józio krzyczy, że w domu jest złodziej, aby zwabić do pokoju rodziców Zuty. Młodziakowie, widząc obu adoratorów (a szczególnie jednego dużo starszego), wpadają w gniew, zaczyna się bijatyka, w której stopniowo zaczynają brać udział wszyscy obecni. Wszyscy z wyjątkiem Józia, który wymyka się ukradkiem. Dołącza do niego Miętus (uwiódł właśnie służącą Młodziaków). Udają się na poszukiwanie prawdziwego parobka, którego odnalezienie jest marzeniem Miętusa. Zgodnie z prawem symetrii – druga dygresja. Tym razem poświęcona oczekiwaniom pisarza wobec literatury. Mówi tu przede wszystkim o mękach złej formy, cierpieniach twórcy, wylicza powody tych cierpień, a także możliwości genezy dzieła. Po przedmowie następuje też drugie opowiadanie: Filibert dzieckiem podszyty. To nieprawdopodobna historia meczu tenisowego, w trakcie którego jeden strzał z pistoletu powoduje całą lawinę wydarzeń. W pewnym momencie mężczyźni zaczynają dosiadać kobiet jak koni. Filibert pyta zgromadzonych o to, czy ktoś chce obrazić jego żonę. Obrażana kobieta rodzi nagle dziecko, a Filibert nieoczekiwanie zostaje „podszyty dzieckiem”. Józio i Miętus opuszczają Warszawę i udają się na poszukiwanie prawdziwego parobka. Spotykają chłopów zachowujących się jak psy, przed którymi ratuje ich ciotka Hurlecka. Zabiera chłopców do Bolimowa i cały czas traktuje Józia tak, jakby był ciągle dzieckiem. W Bolimowie spotykają jeszcze wuja Konstantego, kuzyna Zygmunta oraz młodziutką Zosię. Miętus widzi w końcu prawdziwego parobka o imieniu Walek i postanawia się z nim „pobratać”. Skłania parobka, aby ten uderzył go w twarz. Wujostwo zaczynają dostrzegać, że dzieją się u nich jakieś dziwne rzeczy. Chłopcy postanawiają uciec w nocy z Bolimowa, Miętus upiera się jednak, aby koniecznie zabrać ze sobą Walka. Józio uważa, że zgodnie z tradycją powinien raczej porwać Zosię. Próba porwania Walka kończy się jednak przyłapaniem. Walek zostaje posądzony o kradzież i zdenerwowany wuj zaczyna „tresować” parobka w obronie „starego porządku”. Interwencja Miętusa przynosi nieoczekiwany obrót (Walek przypadkowo uderza w twarz Konstantego) i rozpoczyna się bunt chłopów – kolejna w powieści bijatyka. Józio ucieka na oślep, po drodze przyłącza się do niego ukryta w sadzie Zosia. W ten sposób ucieczka przeistacza się w niby-porwanie. Tak naprawdę to tylko pretekst, aby się wydostać z Bolimowa, później bohater chce ją porzucić. Ostatecznie jednak łączy ich pocałunek i okazuje się, że nie ma ucieczki od narzucanej nam formy „jak tylko w inną gębę”. W ten sposób powieść dobiega końca:

Koniec i bomba A kto czytał, ten trąba! W. G.

Cytaty z “Ferdydurke” • •

Bo nie ma nic gorszego od nauczycieli osobiście sympatycznych, zwłaszcza jeśli przypadkiem mają osobiste zdanie. Bo nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę. A przed człowiekiem schronić się można tylko w objęcia innego człowieka. Przed pupą nie ma zaś w ogóle ucieczki – ścigajcie mnie, jeśli chcecie!

• • • •







Człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego, chociażby ta dusza była kretyniczna. Czy wreszcie my stwarzamy formę, czy ona nas stwarza? Wydaje się nam, że to my konstruujemy – złudzenie, w równej mierze jesteśmy konstruowani przez konstrukcję. Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był! Lecz on siedział, a siedząc siedział i siedział jakoś tak siedząc, tak się zasiedział w siedzeniu swoim, tak był absolutny w tym siedzeniu, że siedzenie, będąc skończenie głupim, było jednak zarazem przemożne. – Tak, panie profesorze – rzekł dyrektor z dumą – ciało jest starannie dobrane i wyjątkowo przykre i drażniące, nie ma tu ani jednego przyjemnego ciała, same ciała pedagogiczne, jak pan widzi... Ale może raczej należałoby powiedzieć, że naczelną, podstawową męką jest nie co innego, tylko cierpienie, zrodzone z ograniczenia drugim człowiekiem, z tego, że się dusimy i dławimy w ciasnym, wąskim, sztywnym wyobrażeniu o nas drugiego człowieka. musiałem ucałować swoją gębą jej gębę, gdyż ona swoją gębą moją ucałowała gębę.

Motywy w “Ferdydurke”: • • • • • • • • • • • •

Buntu Pojedynku Szkoły Rodziny Komunikacji Dojrzewania Dworku Nieprawdziwości Samobójstwa Wędrówki Ucieczki Społeczenstwa i hierarchii
Ferdydurke W.Gombrowicz

Related documents

5 Pages • 2,033 Words • PDF • 358.7 KB

169 Pages • 80,765 Words • PDF • 907.5 KB

263 Pages • 89,199 Words • PDF • 2 MB

9 Pages • 3,444 Words • PDF • 211.6 KB