ŚLADAMI GĄSIENIC 1. DYWIZJI PANCERNEJ Marowski Jan Przegrana kampania 1939 roku pchnęła wielu Polaków na drogi poszukiwania winnych tego niezwłocznego i brutalnego rozwiania snów o mocarstwowości, gotowości i sile.
Okazało się, że byliśmy tylko zwarci z zasady w nieszczęściu i w tych zwartych szeregach stawialiśmy czoła wszystkim - bijącym w nas przez długie lata wojny - przeciwnościom losu. Punkt opatrunkowy podporucznika Markiewicza ulokował się w zameczku, Zameczek był zwyczajną fermą, zbudowaną na zboczu Maczugi i tylko dzięki podmurowaniu fundamentów, wynoszących budowlę z jednej strony pozornie w górę, zyskał tak szumną nazwę.[...] Nagle, bardzo blisko, gwałtowna strzelanina.
Ktoś krzyczy Pantery!Opatrywany ranny wali się na ziemię. Z piersi tryska fontanna krwi. Nie żyje.To natarcie niemieckie idzie prosto na punkt opatrunkowy. Chce tą drogą dostać się na Maczugę. Nie zważa na obszerne znaki czerwonego krzyża na sanitarce, nie widzi flag, powiewających na wszelkich wozach, nie zwraca uwagi na tablice udekorowane krzyżami i opaski na rękawach.
Sypią się pociski, jak rzęsisty deszcz.[...] Ach wy s syny, czego strzelacie! Czy nie widzicie, iż to punkt opatrunkowy... Krzyczał, wygrażając pięścią. Ranny w udo, nie dokończył barwnego potoku słów.
Już leżał na ziemi kapelan 9 Batalionu, franciszkanin, ksiądz Hupa. Biegnący do niego sanitariusz, starszy strzelec Cichocki, upadł trafiony trzykrotnie. Ksiądz już nie żył. Śmierć była natychmiastowa.
Pocisk przebił serce. Między sanitariuszami znalazł się niespodzianie oficer niemiecki. Kapitan. Krzyczał, aby zaprzestano ognia, ale głos jego nikł w trzasku wystrzałów.[...] Idące płynnie natarcie, znajdujące dotychczas na swojej drodze tylko bezbronny zespół sanitarny, trafiło na opór.
Odezwały się nasze działa. Obydwie Pantery stanęły w ogniu. Trzej poparzeni SS-mani przywlekli się do sanitariuszy, których dzisiaj bez trudu zauważyli.- Hilfe, kameraden zaczęli prosić. Pozbawianą osłony czołgów, niemiecką piechotę siekły bez litości karabiny maszynowe Shermanów.
(fragmenty książki) Fragment książki dane techniczne: Autor:Marowski Jan, Oprawa miękka, Rok wydania: 2014, Stron: 352, rozmiary(mm): 140x205