To, co chcemy zostawić za sobą

To, co chcemy zostawić za sobą to trzecia część bestsellerowej, gorącej kolekcji Knockemout. Po historiach Naomi i Knoxa, a także Liny i Nasha przyszedł czas na Sloane i Luciana. Doskonały romans dla dorosłych, który olśniewa między innymi ciętym humorem, a także unikalnym klimatem. TO, CO CHCEMY ZOSTAWIĆ ZA SOBĄ Tylko jedna kobieta mogła mnie uwolnić. Ale prędzej bym się podpalił niżeli poprosił o cokolwiek Sloane Walton.Lucian Rollins jest pełnym determinacji i szukającym zemsty potentatem w branży konsultingowej. Dążąc do wymazania tego, jaki wpływ na życie rodziny miał jego ojciec, całymi dniami pociąga za sznurki i stwarza niezniszczalne imperium. Im więcej udaje mu się zgromadzić pieniędzy i kontroli, tym mniej jest podatny na zagrożenia. Tyle iż inaczej to wygląda, jeśli chodzi o agresywną bibliotekarkę z drobnego miasteczka, myśli o której nie pozwalają mu zasnąć…Sloane Walton to choleryczka pragnąca kontynuować dzieło swego ojca, czyli walkę o sprawiedliwość. Zajmie się tym, jak tylko się dowie co znienawidzony przez nią mężczyzna zrobił jej rodzinie. Albo dla jej rodziny… Połączona z Lucianem mrocznym sekretem z przeszłości i wzajemną niechęcią, nie ufa mu za grosz.Po tym, jak sprzeczki przypadkowo przeradzają się w grę wstępną, żadne z nich nie żałuje nocy pełnej namiętności. Kiedy jednak płomień został podsycony, czymś niemożliwym wydaje się ponownie jego ugaszenie.w trakcie gdy Sloane jest gotowa na założenie rodziny, Lucian w ogóle nie chce myśleć o ślubie i dzieciach. I tak oto para, która się przekonała, iż nienawiść od miłości dzieli cienka linia, znalazła się w impasie.Złamani mężczyźni łamią kobiety. W to wierzy Lucian, tego był świadkiem i nie zamierza ryzykować. Woli już żyć w samotności niż narazić Sloane na niebezpieczeństwo. Tyle iż na własnej skórze przekonuje się, iż pozostawiwszy Sloane samą czyni ją bezbronną wobec innych zagrożeń.To już drugi raz, kiedy bezwzględnie eliminuje ją ze swojego życia. Nie ma takiej opcji, żeby dała mu trzecią szansę. Będzie musiał stworzyć ją sobie sam.