Rafał Pacześ żyje z rozśmieszania ludzi. Jego występy na youtubie mają 50 milionów wyświetleń co czyni go najpopularniejszym polskim snanduperem. Jako jedyny polski komik zapełnił katowicki Spodek! ASz Dzienik napisał o nim, że „umiłował sobie paździerze polskiej codzienności i piętnuje je ze swoistym brutalnym wdziękiem" a jego twórczość to „mocna dawka lekarstwa na naszą kochaną polską codzienność".
Ale debiutancka powieść Rafała Paczesia to pokaźnie więcej niż beka z polskiej rzeczywistości. „Grube wióry" to opowieść o kasacyjnym piciu, złych kobietach, jeszcze gorszych mężczyznach, tchórzliwych szefach i tragicznym losie przedstawicieli handlowych i skundlonych yorków.
Ale Pacześ napisał z reguły brawurową, niebezpiecznie zabawną i bezwzględnie szczerą powieść o współczesnych mężczyznach. O tym, jak trudno jest im dojrzeć i przezwyciężyć autodestrukcyjny pęd, ale i o tym, że potrafią głęboko kochać a najkorzystniejsze lekcje w życiu dają im prawdziwi przyjaciele.
Dwudziestojednoletni Oskar i niemal dwa razy od niego starszy Wiktor spotykają się przypadkiem. Obydwaj mają powykręcane - zwłaszcza za sprawą własnych ojców - życiorysy, życiowe brudy za paznokciami, nieudane związki i problemy z piciem.
skonsoliduje ich nieoczywista przyjaźń i szalony i zbrodniczy plan, który zaprowadzi ich nad norweskie fiordy i na krawędź katastrofy. Jego zaskakujące konsekwencje obrócą ich życie do góry nogami. Kiedy występuję na żywo, musze zaspokoić głód widza.
A moi widzowie są głodni rozrywki, zabawy, śmiechu. Za każdym razem staram się im to dawać. Dużo i momentalnie - do tego przyzwyczaił nas świat, w którym żyjemy. Lecz pisząc "Grube wióry" chciałem Wam powiedzieć coś, czego nie mam czasu przekazać na scenie.
dzisiaj mamy czas. Dlatego niech wybrzmi każde słowo tej książki. Tej historii. Zapraszam Cię do świata „Grubych Wiórów". Nie szukaj mnie w tej opowieści. Odnajdź w niej siebie. A kto pochodzi z znakomitego domu, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Rafał Pacześ