Albatros Siostra burzy. siedem sióstr. tom 2

Druga część bestsellerowego cyklu „Siedem Sióstr" – nastrojowej, pełnej magii sagi rodzinnej.

Poznaj historię Siedmiu Sióstr w brawurowym wykonaniu najlepszych polskich lektorek – dzisiaj także na płytach CD, w gustownym opakowaniu!
Ally D'Apliese długo będzie sobie wyrzucać to, iż kiedy ojciec umierał, spędzała upojne chwile z ukochanym. Intryguje ją wszakże zagadka związana z jej pochodzeniem, ale na razie musi się skoncentrować na regatach żeglarskich, na których wystartuje u boku swojego partnera.
W najczarniejszej godzinie podąży jednak za wskazówkami Pa Salta i pozna historię fascynującej kobiety, która żyła przed ponad wiekiem. Historię Anny Landvik, dziewczyny z norweskiej wsi, posiadającej niebiański głos, który znali tylko ludzie z miejscowego kościoła i… krowy na pastwisku. Do czasu, aż nie odkrył jej „łowca talentów" i nie zabrał do Christianii – dzisiejszego Oslo – aby zaśpiewała na premierze „Peer Gynta" z muzyką Edwarda Griega. Im więcej Ally dowiaduje się o Annie, tym bardziej desperacko pragnie odkryć własne korzenie. Zwłaszcza iż ma ku temu nowy powód…
O procesu „Siedem Sióstr":

Sześć sióstr adoptowanych poprzez enigmatycznego Pa Salta dorastało razem w bajecznej posiadłości Atlantis na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Każdej z nich nadano imię jednej z mitycznych Plejad. Ułożyły sobie życie po swemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu sprowadza je nieprzewidziana śmierć ojca, który zostawił im listy i wskazówki, posiadające pomóc w odkryciu własnych korzeni. I w odnalezieniu odpowiedzi na pytanie, co się stało z siódmą siostrą.

Wszystkie należące do linii powieści zaczynają się w tym samym momencie, dlatego można je czytać – i słuchać ich – w dowolnej kolejności.

Tym razem w rolach głównych usłyszymy: Aleksandrę Zawadzką, Annę Kerth i Joannę Derengowską.

Nie ma drugiej tak czarującej, tak utalentowanej i tak niezwykłej pisarki jak Lucinda Riley. Jej książki nigdy nie są puste, przelukrowane ani powtarzalne. Niejednokrotnie mam wrażenie, że autorka napisała coś specjalnie dla mnie; jakby jej proza była odpowiedzią na problemy, które noszę w sercu.
Anna Stasiuk, Dla Lejdis