Jack Reacher wraca z podwójnym wsparciem! Tym razem zatrzymuje się w sennej mieścinie w okolicy Nashville w Tennessee. Planuje wypić kubek kawy i ruszyć w dalszą drogę. Lecz to się oczywiście nie uda… Reacher właśnie rozwiązał w Nashville palący problem – jak powiesić nad barem właściciela pubu, by za niezwykle nie uszkodzić sufitu? – i nic go już nie trzyma w tym mieście.
Kiedy więc trafia się podwózka, z ochotą z niej korzysta. W sennej mieścinie 120 km dalej raczej nie ma nic niebanalnego, lecz kawę pewnie mają, więc czemu nie? I na kawie żeby się skończyło, gdyby Reacher nie stał się świadkiem próby porwania.
Czterech na jednego. Wszakże radził już sobie z obszerniejszą liczbą przeciwników, ale Rusty Rutherford nie, bo jest specjalistą od informatyki, a nie od walenia ludzi po mordach. I wyraźnie potrzebuje pomocy.
Mieszkańcy miasta mają Rusty’emu za złe, że dopuścił do cyberataku, z powodu którego całe hrabstwo jest sparaliżowane. Ale to nie oni stoją za atakami na niego. Ci, którzy chcą go dopaść, są bezwzględnymi profesjonalistami.
A Reacher ma dwa wyjścia. Albo bezustannie odgrywać rolę niańki Rusty’ego, albo jak najszybciej ustalić, co mu się do diabła przydarzyło… i naprawić to, w swoim specyficznym stylu. Jack Reacher to dzisiejszy James Bond.
Nigdy nie mamy go dość. Ken Follett Jeśli nie czytałeś żadnej powieści z Jackiem Reacherem, w księgarni czego na ciebie spora bombonierka… Obojętnie, po którą powieściową czekoladkę sięgniesz – wszystkie będą perfekcyjne!
„The Times" Reacher to współczesna wersja rycerza w połyskującej zbroi. „Literary Review" Jack Reacher to bohater po prostu epicki – twardy, milczący, ale wrażliwy… nie można mu się oprzeć! „People" Jack Reacher od dawna zajmuje ważne miejsce w panteonie amerykańskich superbohaterów.
„New York Times"