Czarna opaska na oczach, imię i pierwsza litera nazwiska, a obok tego informacja o zajmowanym stanowisku, wykonywanym zawodzie czy innych typowych dla osoby elementach to powszechnie stosowana w mediach praktyka dla oznaczenia osoby podejrzanej albo oskarżonej o przestępstwo.
Ten pozorny kamuflaż nie uniemożliwia ustalenia, o kogo chodzi, co więcej, mamy bowiem w tym wypadku do czynienia z typym łamigłówki, jaką dziennikarze w pełni świadomie stosują w określonych sytuacjach. Jej rozwiązanie nie jest skomplikowanym działaniem. Typowo techniki kamuflujące wykorzystywane są wtedy, gdy podejrzany lub oskarżony to tzw. Osoba publiczna, czyli znany polityk, osoba piastująca, w przeszłości albo aktualnie, jakieś inne stanowiska publiczne. Odnosi się to także do działaczy sportowych i znanych sportowców, dziennikarzy, aktorów czy innych artystów.
Media podejmują czynności kamuflujące, dążąc pozornie do ukrycia tego, czego ukryć się nie da, co skłania do refleksji nad przyczyną takich działań i nad tym, czy w takich przypadkach informacje o tym, kim jest osoba, której postawiono zarzut i jakiego rodzaju przestępstwo miałaby popełnić, nie powinny być przesłanką do ujawnienia jej tożsamości, zwłaszcza iż dla należytego zrozumienia treści materiału prasowego jest to znacząca wiadomość. Jak się bowiem adekwatnie zauważa, istotą informacji jest wówczas nie fakt,progresywnanie się toczy, ale to, przeciwko komu i w związku z jakim czynem.
Tego zagadnienia, na tle regulacji pomieszczonej w art. 13 prawa prasowego, dotyczy oddawana do dłoni czytelników monografia. Autorka analizuje to unormowanie przez pryzmat jego zgodności z Konstytucją RP i standardami strasburskimi. Patrzy na nie także od strony racjonalności i zapotrzebowania jego istnienia. Odnosi się do kwestii stygmatyzacji podejrzanego (oskarżonego), podnoszonej jako jeden z argumentów na rzecz utrzymywania kamuflażu. W zamierzeniu Autorki książka ma również stanowić głos w dyskusji o konieczności nowelizacji tej normy, wskazując kierunki, w jakich prace winny przebiegać ze wstępu.
Ten pozorny kamuflaż nie uniemożliwia ustalenia, o kogo chodzi, co więcej, mamy bowiem w tym wypadku do czynienia z typym łamigłówki, jaką dziennikarze w pełni świadomie stosują w określonych sytuacjach. Jej rozwiązanie nie jest skomplikowanym działaniem. Typowo techniki kamuflujące wykorzystywane są wtedy, gdy podejrzany lub oskarżony to tzw. Osoba publiczna, czyli znany polityk, osoba piastująca, w przeszłości albo aktualnie, jakieś inne stanowiska publiczne. Odnosi się to także do działaczy sportowych i znanych sportowców, dziennikarzy, aktorów czy innych artystów.
Media podejmują czynności kamuflujące, dążąc pozornie do ukrycia tego, czego ukryć się nie da, co skłania do refleksji nad przyczyną takich działań i nad tym, czy w takich przypadkach informacje o tym, kim jest osoba, której postawiono zarzut i jakiego rodzaju przestępstwo miałaby popełnić, nie powinny być przesłanką do ujawnienia jej tożsamości, zwłaszcza iż dla należytego zrozumienia treści materiału prasowego jest to znacząca wiadomość. Jak się bowiem adekwatnie zauważa, istotą informacji jest wówczas nie fakt,progresywnanie się toczy, ale to, przeciwko komu i w związku z jakim czynem.
Tego zagadnienia, na tle regulacji pomieszczonej w art. 13 prawa prasowego, dotyczy oddawana do dłoni czytelników monografia. Autorka analizuje to unormowanie przez pryzmat jego zgodności z Konstytucją RP i standardami strasburskimi. Patrzy na nie także od strony racjonalności i zapotrzebowania jego istnienia. Odnosi się do kwestii stygmatyzacji podejrzanego (oskarżonego), podnoszonej jako jeden z argumentów na rzecz utrzymywania kamuflażu. W zamierzeniu Autorki książka ma również stanowić głos w dyskusji o konieczności nowelizacji tej normy, wskazując kierunki, w jakich prace winny przebiegać ze wstępu.
Tytuł Zakaz publikacji w prasie danych osobowych... Autor Marta Łoszewska-Ołowska Wydawnictwo ASPRA EAN 9788375458411 ISBN 9788375458411 Kategoria Literatura, Prawo ilość stron 334 Format 17x25 cm Rok wydania 2018 Oprawa broszurowa