Nowa powieść Mikołaja Bogajewicza,,Doktor Rustam i podwodne zwierzęta" to wielokulturowa, globalna i totalna dawka erudycji i wyobraźni, która dobrze się czuje w,,salonach postmodernistycznego pastiszu".
Rzecz dzieje się nigdzie i poza czasem, choć poniekąd wiadomo, iż tu i teraz. Raj jest stolicą Polski, na którą składają się katolicka północ i szyickie południe.,,Jakaś zwariowana czarownica pozamieniała państwa, płyty kontynentalne, a z pewnością dusze i ciała." Kluczowe dla zrozumienia przesłania tej książki wydaje się pytanie:,,Co rzeczywiście stało się 4 czerwca 1989$20" Marek Czuku Otworzono sekretne drzwi i do pomieszczenia wbiegli ochroniarze, za nimi nieśpiesznie wszedł arcykapłan.
- Daruję ci życie i chleb na moim dworze jeśli objaśnisz zagadkę. Widziano siedem ogierów o suchych nogach, twardych kopytach i błyszczącej sierści, a potem widziano siedem krów wychudzonych, o ropiejącej skórze.
Co to znaczy$21 - Panie, siedem ogierów to siedem plemion, które zaludnią ponownie twój kraj i uczynią go bezpiecznym i bogatym. Siedem krów to siedem plag, z których dwie już przyszły, w czasach przeklętego cesarza, lecz przyjdą wkrótce kolejne, morowe powietrze i śmierć - powiedział Świętomir.
- Podaj uczciwą cenę za tego chłopca - rzekł arcykapłan.