Dzieło to przynależy do sfery jogi. Jego podstawowym zadaniem jest wzmacnianie i równoważenie siły fizycznej, mentalnej, emocjonalnej i psychicznej, co szczególnie poprawnie wpływa na system nerwowy. Autor wykłada jasno i zwięźle znaczące metody joginów i ich ulubione ćwiczenia, które może wykonywać każdy, równocześnie nowicjusz, jak i innowacyjny adept.
Posługuje się przy tym terminami utartymi na Zachodzie, unikając nazw sanskryckich, by ułatwić czytelnikowi ich zrozumienie. Życie uzależnione jest kompletnie od aktu oddychania, stanowiącego najważniejszą ze wszystkich czynności ciała.
Świadome władanie procesem oddychania przedłuża nasze dni na ziemi, potęgując nasze siły życiowe i oporność, oddychanie niepełne i niedbałe je skraca, czyniąc człowieka podatnym na choroby. Poprawne oddychania oddziałuje też na sferę umysłową człowieka, poziom jego energii, uwalnianie niepożądanych, czyli negatywnych emocji, co z kolei ma ogromny wpływ na rozwój duchowy człowieka.
Człowiek pierwotny oddycha prawidłowo. Jeżeli oddaje się cywilizowanemu trybowi życia przejmuje szkodliwe nawyki chodzenia, stania i siedzenia, pozbawiające go naturalnego oddychania, którym obdarzyła go przyroda.
Stąd jedynie garstka ludzi w wysoko rozwiniętych społecznościach oddycha poprawnie. Liczba prany kompletnie uzależniona jest od właściwego oddychania. Pranę natomiast możemy zbierać i pożytkować z korzyścią dla samych siebie i innych.
Przy jej pomocy możemy np. Sprawnie leczyć, na dodatek na odległość, czy pożytkować do bardzo wielu innych celów. Cytaty z książki: Na Zachodzie przyzwyczajono się wyobrażać sobie szczególnie powierzchownie, kim są,,jogini", jaka jest ich filozofia i wpływ.
Podróżnicy przybyli z Indii opowiadają różne historie o hordach fakirów, żebraków i przeróżnych sztukmistrzów zagradzających drogi w Indiach i nazywających siebie bezwstydnie,,joginami". Wszyscy ci ludzie istnieją, to prawda, ale nazywać ich "joginami" to obelga dla prawdziwego jogina, jednakowo, jak niedorzeczne jest dla zasłużonego chirurga słuchać, iż lekarzem nazywają cyrulika albo,,profesorem" ulicznego sprzedawcę znachorskich środków.
W Indiach, tak jak i w innych wschodnich krajach, żyli dawniej ludzie, którzy poświęcali czas i siły ucząc się metod rozwoju sił człowieka: fizycznych, umysłowych i duchowych. Doświadczenia pierwszych pokoleń tych poszukiwaczy przekazywali przed wiekami nauczyciele uczniom: stopniowo tworzono naukę zwaną,,jogą", a osobom poszukującym prawdy nadano imię,,jogina,, - od sanskryckiego słowa,,jug" - co znaczy,,bratać".,,Joga" dzieli się na kilka rozdziałów, zaczynając od nauczania o władaniu ciałem, aż do nauk o sposobach osiągnięcia wyższego rozwoju duchowego.
Nie będziemy mówili tutaj o nowoczesnych przypadkach, chyba iż będzie to potrzebne. Nauka o Oddychaniu zbliża się szczególnie niejednokrotnie do sfery,,jogi" i chociaż pierwszym jej zadaniem jest rozwój w człowieku sił fizycznych, niektóre atrybuty tego systemu pomagają także duchowemu rozwojowi.