Jedna z tych książek, które porywają od razu, wciągają emocjonalnie dzięki ciekawej życiowej historii i wartkiej, narastającej akcji.
Powieść Fabrizio Silei to książka dla każdego. Opowieść o Katii, czternastoletniej włoskiej dziewczynie, której matka i jej nowy partner życiowy - nieodgadniony Vincenzo, zgotowali szybką lekcję dojrzewania, nieprzystępną podróż od zakłamania do prawdy, od cwaniactwa i oszustwa do współczucia i pomocy innym. Historia uniwersalna o tym, jak niewinne pragnienie stabilizacji i bliskości kogoś, kto zajmie się dwiema samotnymi kobietami, niepostrzeżenie, powoli i niewinnie zmienia się w życie obciążone oszustwem i cudzą krzywdą.
RECENZJA
,,Czasami słowa nie są niezbędne, nie zawsze trzeba mówić. Dorośli mają tę wadę, iż wszystko wyjaśniają, o wszystkim dyskutują".
Podejmujemy decyzję, pakujemy się i wybieramy w podróż, która jednakże w jakimś stopniu zaplanowana, zawsze przynosi niespodziewanki. Kolekcjonujemy wspomnienia, odhaczamy na swojej liście kolejne, przywłaszczone sobie miejsca. Ile razy w roku podróżujemy? Dwa, trzy czy sześć? poprzez cały czas. Bo nasze życie jest taką wędrówką całkowitą zbieranych doświadczeń. Bo niejednokrotnie te najodleglejsze wyprawy organizowane są w głąb naszego umysłu. Na całkowitą nieoczekiwanych wydarzeń wycieczkę wybrała się także bohaterka książki Fabrizio Silei, młodziutka Katia. Czy droga, którą przyszło jej podróżować, okazała się prosta? A może wręcz przeciwnie, szczególnie zawiła? Jeżeli lubicie włoskie klimaty i absolutnie nieschematyczne powieści, zapraszam na recenzję książki,,Podróż Katii".
zarys FABUŁY:
Czternastoletnia Katia za każdym razem miała pod górkę. Skromne życie u boku mało zarabiającej matki niezbyt ją rozpieszcza. Teraz jednak pojawia się szansa na lepszą przyszłość, toteż dziewczyna wraz ze swoją rodzicielką mają przeprowadzić się w miejsce proponujące im nowy, być może bardziej świetlany start. Niestety wiatr stale wieje im w oczy i już na początku sporej podróży posłuszeństwa odmawia stary, niezbyt sprawy samochód. W chwili, kiedy bezradne poszukują pomocy, pojawia się nieodgadniony Vincenzo, pan, który oferuje im coś więcej aniżeli podwózkę do wyszczególnionego celu.
Zamożny człowiek biznesu z szerokim samochodem, pewnością siebie i uśmiechem milionera bierze je pod swoje skrzydła. Zyskując ich zaufanie pokazuje im kawałek komfortowojszego świata, w którym nie brak pieniędzy na różnorakie zachcianki. Tylko czy warto ufać komuś, kto najwyraźniej skrywa jakieś tajemnice? Czy prosto uwolnić się ze szponów kłamstwa, kiedy zabrnie się w nie wystarczająco głęboko?