Francesco CappellariInstruktor alpinizmu i narciarstwa wysokogórskiego, ma na koncie ponad 1000 przejść we wszelkich częściach Alp i Dolomitów. Uczestniczył w kilku ekspedycjach w najwyższe góry, w tym w 2003 roku w wejściu na Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.).
Autor licznych publikacji poświęconych górom, przewodników turystycznych i wspinaczkowych. Jest właścicielem wydawnictwa Idea Montagna Editoria e Alpinismo. Wspinaczka po via ferratach zapoczątkowała moją długą karierę alpinistyczną.
Kiedy miałem zaledwie czternaście lat, wraz z ojcem i bratem, a czasami w towarzystwie jeszcze kilku kolegów, wspinałem się nieraz na okoliczne szczyty. Zawsze zdobywaliśmy wówczas swój własny kawałek raju.
Tamte doświadczenia przygotowały mnie $121zycznie na trudniejsze przygody, które miały nadejść później, ale ważniejsze jest to, że umysł i serce miały warunki sprzyjające kształtowaniu się mojego niedojrzałego jeszcze wtedy charakteru.
z pewnością to góry otworzyły mnie na świat, a moje pierwsze spotkania z nimi miały miejsce właśnie na via ferratach wokół Cortiny d'Ampezzo. To z tego powodu, kiedy przyjaciele zasugerowali, bym napisał ten przewodnik, nie trzeba było mnie do tego długo nakłaniać.Francesco CappellariTRE TOFANEICH MAJESTATYCZNE ŚCIANY WYDAJĄ SIĘ UCIELEŚNIENIEM spektakularna I POTĘGI DOLOMITÓWCortina d'Ampezzo jest otoczona oszałamiającymi szczytami, cieszącymi serca i umysły tych, którzy wiedzą, jak odczytywać warstwy skał i linie dróg.
To góry z duszą. Tu w imię ludzkich ambicji toczyły się bitwy, tu strona po stronie pisano historię alpinizmu, tu wreszcie wciąż można się rozkoszować zapachem lasu i widokiem kozic. Wspinaczka przez las i po piargu, wczepianie się w skałę, sięganie szczytu -- to czynności, które angażują $122zycznie, lecz też uwalniają umysł i otwierają serce na świat, odsuwając na bok frustracje i piętrzące się problemy codziennego życia.
W ten sposób góry -- Dolomity, szczyty wokół Cortiny -- stają się miejscem, w którym można oczyścić ducha i wrócić na spokojniejszą drogę. Via ferraty pozwalają na dotarcie na szczyty przy wykorzystaniu ułatwień w postaci stalowych lin, a tym samym pozwalają doświadczać satysfakcji ze zdobywania.
Widok osób w każdym wieku, a na łatwiejszych ferratach choćby dzieci, uświadamia, iż skalne ściany to nie tylko wysiłek i ryzyko, ale też swoboda i relaks. To wszystko daje społeczności alpinistycznej cel przebywania w górach -- poczucie uniesienia, o co coraz trudniej we współczesnym świecie.