LITERATURA FAKTU W najkorzystniejszYM WYDANIU
Granica dla Francisco Cantú zawsze była blisko. Wydawało się, że jest
produkowany do pisania o niej. Urodził się i wychował na przygranicznych
terenach amerykańskiego południowego zachodu. Dziadek był imigrantem,
a matka – strażniczka – patrolowała tereny parku narodowego.
Francisco wstępuje do amerykańskiej straży granicznej. Wśród krajobrazów
znanych z hollywoodzkich westernów sumiennie i precyzyjnie pełni
swoje obowiązki. Złapanych imigrantów odwozi do aresztu. Znalezione
ciała odwozi do kostnicy. Jak to na służbie: po prostu robi, co mu każą.
Czuje, iż jest w tym prawidłowy, lecz czy to należycie?
Gdy jego przyjaciel imigrant jedzie do Meksyku odwiedzić umierającą
matkę i nie może już wrócić, coś w nim pęka. Granica przestaje być
abstrakcyjnym pojęciem, a staje się bolesną rzeczywistością.Rio Grande
to zapis tego doświadczenia. Dowód, iż odpowiedzi na najważniejsze
życiowe pytania bywają niewygodne. A granice są w nas samych.