Najnowszy tomik prozatorski Anny Wojnarskiej-Maińskiej posiada mikroopowiadania, nieco surrealistyczne, z lekka bajkowe, trochę realistyczne. Autorka kreuje tu artystycznie spójny świat, pełen uroku, istniejący na granicy rzeczywistości i wyobraźni.
Każde opowiadanie niesie jakąś historyjkę, niekiedy metaforyczną bądź paraboliczną, czasem zwyczajnie zabawną. Kim są tytułowi Cykliści, jeźdźcy kierujący się mapami marzeń, różni od przyziemnych Rowerzystów, którzy wloką ze sobą nici codzienności$482 Ich życiem rządzi fantazja, pęd ku wolności, ruch, urok nieprzewidzianki, tęsknota do nowych dróg i nowych przeżyć.
Być może są znakiem człowieczej kondycji, krętej drogi przez życie, ale nie te sensy są w tych utworach najważniejsze. Chodzi raczej o to, żeby bawić się plastycznymi notacjami wykreowanego świata, zanurzyć się w przestrzeń wolności marzenia, w inny świat, w którym dominują barwy, zapachy, lot, pęd, bezkres, który zabarwiony jest ciepłym humorem.
Z Posłowia Gabrieli Matuszek