Wyobraź sobie, iż jesteś kilkuletnim dzieckiem, stoisz w tłumie innych kilkuletnich dzieci i czekasz na swoją kolej. Naokoło trwa szerokie święto. Święto, w czasie którego spełnisz swój obowiązek wobec Cesarza. Podejdzie do ciebie żołnierz i dłutem wybije odłamek kości z twojej czaszki.
Tak, poczujesz to, poczujesz to niezwykle prawidłowo. Będzie bolało. Ale nie to jest najgorsze, aczkolwiek jeszcze o tym nie wiesz. Odłamek twojej kości zostanie kiedyś wykorzystany do ożywienia magicznego konstruktu, który będzie konieczny Cesarzowi. Będzie mu służył wiernie i bez wytchnienia. A ty zaczniesz umierać. Ale ty jesteś tylko malutkim, zupełnie nie wyraźnym trybikiem w sporej machnie Imperium. Cesarz nie ma pojęcia o twoim istnieniu, a o twojej śmierci dowie się dopiero, gdy jego konstrukt przestanie działać. Gdy zepsujesz jego magiczną zabawkę.
Chcesz żyć w takim świecie? Oczywiście, iż nie.
Ta książka jest o tych, którzy postanowili, iż także nie chcą.