Spalić wiedźmę
Sara Weronika Sokolska, zwana Saniką, w niczym nie przypomina nadwornej czarodziejki. Młoda, żywiołowa i dzika jak magia, którą włada, stanowi jedną z największych tajemnic królewskiego dworu. Nie wiadomo, gdzie uczyła się magii i kto był jej mistrzem, ani nawet skąd przybyła do Krakowa. Plotki mówią, że jest najbliższą przyjaciółką i powiernicą króla Julina, a może nawet kimś więcej. Media donoszą o jej pięknych wyczynach: polowaniach na biesy, inkuby i strzygi, o pojedynkach z członkami Loży Czarodziejów.Wydaje się, że Sanika jest najpotężniejszą czarownicą w Polanii i tylko szaleniec mógłby rzucić jej wyzwanie. A jednak choćby moce wiedźmy mogą okazać się niewystarczające w starciu z przeciwnikiem, który pragnie zniszczenia Krakowa. Wrogiem, za którym stoi pradawna i niezwykle potężna magia…„W alternatywnej, przesyconej magią rzeczywistości monarchią Polanii rządzi król Julian, a drugą co do ważności osobą po władcy jest Pierwsza Czarownica, harda i nieugięta Sara Weronika Sokolska. Gdy nad Krakowem zawisa widmo czarnoksięskiej apokalipsy, to ona staje przed wyborem: chronić miasto czy… siebie.Magdalenie Kubasiewicz udało się zgrabnie wpisać motywy z krakowskich legend w progresywność, a baśniową symbolikę scalić z wartką akcją. Smok wawelski, czarnoksiężnik Twardowski, diabeł z Krzysztoforów zyskują świeże oblicze, ale to pyskata Sara skradła moje serce."Agnieszka Hałas, autorka cyklu Teatr węży
SONATA DLA MOTYLA
Anna czy Julia? Którą z nich główna bohaterka czuje się bardziej? Kiedy po dłuższym czasie nieobecności przybywa do Bluszczowego Dworku, domu, w którym się wychowała, chce być Anną. Tą, którą stała się w Warszawie - niezależną, przebojową, z charakterem, radosną. Uważa, że Julia, jak w przeszłości nazywała ją rodzina zastępcza, była zakompleksiona, nieśmiała i niepewna siebie. Winą za to obarcza swoje przybrane rodzeństwo, zwłaszcza Kamila, któremu nigdy nie wyjaśniła, dlaczego pewnego dnia uciekła bez słowa z ich wspólnego domu. Gdy go znów spotyka, przestaje być pewna, czy pozbyła się Julii na zawsze. Kiedy do Bluszczowego Dworku przybywają wszyscy członkowie tej patchworkowej rodziny, zaniepokojeni stanem zdrowia ukochanej matki Elżbiety, wraz z nimi powracają liczne wspomnienia, równocześnie te korzystne, jak i złe, których Anna-Julia nie umie wyrzucić ze swej pamięci... Czy na wsi, daleko od stolicy, bez komputera i szalonych znajomych, odkryje swoje prawdziwe ja, czy wręcz przeciwnie - poczuje jeszcze większy zamęt w głowie? Kim tak naprawdę chce być? Pobyt w Bluszczowym Dworku bez wątpienia zweryfikuje mnóstwo jej dotychczasowych poglądów - na ludzi, na życie, na miłość i przyjaźń. I już nigdy nie będzie takie samo...
Sara Weronika Sokolska, zwana Saniką, w niczym nie przypomina nadwornej czarodziejki. Młoda, żywiołowa i dzika jak magia, którą włada, stanowi jedną z największych tajemnic królewskiego dworu. Nie wiadomo, gdzie uczyła się magii i kto był jej mistrzem, ani nawet skąd przybyła do Krakowa. Plotki mówią, że jest najbliższą przyjaciółką i powiernicą króla Julina, a może nawet kimś więcej. Media donoszą o jej pięknych wyczynach: polowaniach na biesy, inkuby i strzygi, o pojedynkach z członkami Loży Czarodziejów.Wydaje się, że Sanika jest najpotężniejszą czarownicą w Polanii i tylko szaleniec mógłby rzucić jej wyzwanie. A jednak choćby moce wiedźmy mogą okazać się niewystarczające w starciu z przeciwnikiem, który pragnie zniszczenia Krakowa. Wrogiem, za którym stoi pradawna i niezwykle potężna magia…„W alternatywnej, przesyconej magią rzeczywistości monarchią Polanii rządzi król Julian, a drugą co do ważności osobą po władcy jest Pierwsza Czarownica, harda i nieugięta Sara Weronika Sokolska. Gdy nad Krakowem zawisa widmo czarnoksięskiej apokalipsy, to ona staje przed wyborem: chronić miasto czy… siebie.Magdalenie Kubasiewicz udało się zgrabnie wpisać motywy z krakowskich legend w progresywność, a baśniową symbolikę scalić z wartką akcją. Smok wawelski, czarnoksiężnik Twardowski, diabeł z Krzysztoforów zyskują świeże oblicze, ale to pyskata Sara skradła moje serce."Agnieszka Hałas, autorka cyklu Teatr węży
SONATA DLA MOTYLA
Anna czy Julia? Którą z nich główna bohaterka czuje się bardziej? Kiedy po dłuższym czasie nieobecności przybywa do Bluszczowego Dworku, domu, w którym się wychowała, chce być Anną. Tą, którą stała się w Warszawie - niezależną, przebojową, z charakterem, radosną. Uważa, że Julia, jak w przeszłości nazywała ją rodzina zastępcza, była zakompleksiona, nieśmiała i niepewna siebie. Winą za to obarcza swoje przybrane rodzeństwo, zwłaszcza Kamila, któremu nigdy nie wyjaśniła, dlaczego pewnego dnia uciekła bez słowa z ich wspólnego domu. Gdy go znów spotyka, przestaje być pewna, czy pozbyła się Julii na zawsze. Kiedy do Bluszczowego Dworku przybywają wszyscy członkowie tej patchworkowej rodziny, zaniepokojeni stanem zdrowia ukochanej matki Elżbiety, wraz z nimi powracają liczne wspomnienia, równocześnie te korzystne, jak i złe, których Anna-Julia nie umie wyrzucić ze swej pamięci... Czy na wsi, daleko od stolicy, bez komputera i szalonych znajomych, odkryje swoje prawdziwe ja, czy wręcz przeciwnie - poczuje jeszcze większy zamęt w głowie? Kim tak naprawdę chce być? Pobyt w Bluszczowym Dworku bez wątpienia zweryfikuje mnóstwo jej dotychczasowych poglądów - na ludzi, na życie, na miłość i przyjaźń. I już nigdy nie będzie takie samo...