przede wszystkim to „Odyseja” była źródłem kłopotów sprowadzanych na Ziemię z głębi kosmosu, lecz tym razem ten niesławny zaszczyt przypadł okrętowi Bloku Wschodniego. Za sprawą kapitana Suna obcy poznali ściśle strzeżoną tajemnicę ludzi – położenie ich ojczystego świata.
W enigmatycznej sferze Dysona nadzorcy, którzy potrafią kontrolować Drasinów, szykują się już do podjęcia optymalnych kroków.
Flota zbuntowanych dronów nie przybywa do Układu Słonecznego w pokojowych zamiarach. I nie jest to bynajmniej drobny oddział, lecz prawdziwa potęga militarna. Do rozpaczliwej obrony ojczystego świata musi stanąć „Odyseja” ze wsparciem krążownika Konfederacji, dwóch niszczycieli Priminae, a także niesprawnego okrętu Bloku Wschodniego. Poza stacją orbitalną, paroma eskadrami myśliwców, Archaniołami i Grasantami – grupą pośpiesznie sformowanych lżejszych jednostek – Ziemia nie ma nic innego do dyspozycji.
Jakkolwiek zakończy się walka, jej wspomnienie będzie wywoływać koszmary u wroga jeszcze poprzez sporo generacji.
Czyta: Roch Siemanowski