liczba stron: 431/ Okładka: Miękka / Format: 13,5x20 cm / Rok wyd: 2017
Carver jest załamany i przerażony, nie dość że stracił trzech najbliższych przyjaciół, to jeszcze grozi mu wizja więzienia, ponieważ ojciec jednego z nich, wpływowy sędzia, kieruje sprawę do prokuratury. Carver, w wieku swych siedemnastu lat, staje się nieoczekiwanie ekspertem od pogrzebów. Trzy w ciągu tygodnia. Na każdym oprócz bólu przeżywa odrzucenie i potępienie ze strony rówieśników. A wszystko to w przededniu nowego roku szkolnego… Jedynymi bratnimi duszami są starsza siostra, Georgia, oraz dziewczyna Blake’a. Była dziewczyna, bo Blake’a już nie ma… Bliscy Blake’a, Eliego i Marsa proszą, a niekiedy żądają, aby pozostały przy życiu przyjaciel ich tragicznie zmarłych synów przeżył wraz z nimi czas pożegnań, by spędził z nimi cały dzień, wspominając przyjaciela, robiąc z nimi to, co robiliby ze swoimi dziećmi. Za każdym razem wygląda to inaczej, za każdym razem bardziej boli, za każdym razem obie strony dowiadują się o zmarłych zaskakujących rzeczy, rzeczy, które ktoś wcześniej bał się ujawnić… Książka opowiada o strasznej tragedii, lecz też o tym, jak sobie z nią radzić, jak wybaczyć innym, jak wybaczyć sobie. Przedstawia, iż nigdy, choćby gdy wydaje ci się, że to już koniec, nie jesteś sam. Niesie nadzieję. Mimo wszystko.
Carver jest załamany i przerażony, nie dość że stracił trzech najbliższych przyjaciół, to jeszcze grozi mu wizja więzienia, ponieważ ojciec jednego z nich, wpływowy sędzia, kieruje sprawę do prokuratury. Carver, w wieku swych siedemnastu lat, staje się nieoczekiwanie ekspertem od pogrzebów. Trzy w ciągu tygodnia. Na każdym oprócz bólu przeżywa odrzucenie i potępienie ze strony rówieśników. A wszystko to w przededniu nowego roku szkolnego… Jedynymi bratnimi duszami są starsza siostra, Georgia, oraz dziewczyna Blake’a. Była dziewczyna, bo Blake’a już nie ma… Bliscy Blake’a, Eliego i Marsa proszą, a niekiedy żądają, aby pozostały przy życiu przyjaciel ich tragicznie zmarłych synów przeżył wraz z nimi czas pożegnań, by spędził z nimi cały dzień, wspominając przyjaciela, robiąc z nimi to, co robiliby ze swoimi dziećmi. Za każdym razem wygląda to inaczej, za każdym razem bardziej boli, za każdym razem obie strony dowiadują się o zmarłych zaskakujących rzeczy, rzeczy, które ktoś wcześniej bał się ujawnić… Książka opowiada o strasznej tragedii, lecz też o tym, jak sobie z nią radzić, jak wybaczyć innym, jak wybaczyć sobie. Przedstawia, iż nigdy, choćby gdy wydaje ci się, że to już koniec, nie jesteś sam. Niesie nadzieję. Mimo wszystko.