nieistotne, jak się nazywam. Chcę tylko, aby ktoś mnie wysłuchał. Tak się niefortunnie złożyło, że trafiło na was. Bęc!" dużo w tej powieści jest nieoczywiste, choć na pozór wydaje się całkiem pospolite.
Bohater – współczesny trzydziestoparolatek, zwykły pracownik banku z dość osobliwym hobby (ekonometria śmierci!) prowadzi z pozoru zwyczajne życie. Jak wielu z nas uwikłany jest w trudne relacje rodzinne, romantyczne i erotyczne.
Historia, którą opowiada – niby zwyczajna, a tak naprawdę ekscentryczna – co i rusz wymyka się stereotypom. Zapisana w trzydziestu pięciu aktach śmiała opowieść o miłości i śmierci, które przydarzają się każdemu.
Wiecie, jak to jest. Na kogo wypadnie, na tego bęc! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.