Komu i z czego wolno się śmiać? Czy purnonsensowe happeningi Pomarańczowej Alternatywy miały swoją kontynuację w manifestacjach Strajku kobiet? Kiedy żart jest zwykłym przegięciem, a kiedy wyrasta mu broda? I czy gdyby Christopher Hitchens spotkał Marię Czubaszek, to nadal uważałby, iż kobiety nie są zabawne? Autorka Duchologii polskiej tym razem bierze na swój antropologiczny warsztat kwestię poczucia humoru.
W oryginalnym i zabawnym eseju przygląda się przeróżnym odsłonom i kontekstom dowcipu, ironii, abstrakcji i nonsensu – od mowy ezopowej w czasach PRL-u, przez twórczość sceny kabaretowej, po język reklam z początku transformacji, stand-up, współczesne memy i cenzopapę.
Drenda zastanawia się nad związkami humoru z polityką i nad tym, kiedy żart z władzy może stać się żartem dla władzy. Demonstruje też, że śmiech potrafi tworzyć poczucie solidarności, a opary absurdu – docenianego choćby poprzez Kierkegaarda – mogą okazać się naprawdę lecznicze.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.