Debiutancka minipowieść Dominiki Kluźniak! M., przygarnąwszy Psa, inicjuje ucieczkę przed światem i ludźmi. Nie jest to jednak ucieczka totalna. Samotności musi się dopiero nauczyć — na początku bowiem tęsknota za obecnością drugiego człowieka jest skomplikowana do zniesienia.
Z tym że w tej nauce nie ma smutku ani przygnębienia. Mijające pory roku i czas uczą M. Życia w harmonii z samym sobą, z naturą i minimalizują jego materialne potrzeby. Ostatecznie, po wielu latach i przejściach, M.
decyduje się na to, żeby jedynymi towarzyszami rozmów byli Pies, ławka przed domem, a także on sam. "Okoliczności, w których bohater mojej powieści układa sobie na nowo życie na obrzeżach cywilizacji i poza społeczeństwem, to trochę moje wyobrażenie na temat tego, co żeby było, gdyby tak móc schować się przed światem." Powyższy opis pochodzi od wydawcy.