Powieść jest historią dwóch sióstr przyrodnich, podobnych zewnętrznie, przeróżnych charakterami. Ze wspólnej matki, ex-aktorki, o skomplikowanej do ustalenia biografii a nawet narodowości, bo ustawicznie,,życie zmieniała w teatr" - starsza siostra, Pola, miała ojca Żyda.
Jeśli chodzi o formę, Siostry są eksperymentem. Autorka wychodzi z dwóch założeń: 1)najistotniej,,realistyczna powieść" jest także skrótem i wyborem fragmentów, którym jedynie pasuje pozory ciągłości, 2) że ludzie b.
rzadko w życiu bywają pierwszoplanowymi bohaterami zdarzeń. Czują się takimi w dzieciństwie, egocentrycznym z natury, w miłości, i za każdym razem wobec własnej śmierci. Reszta życia upływa na marginesie cudzych zdarzeń.
Autorka postanowiła więc zerwać i z pozorem ciągłości powieściowej, i z pozorem pierwszoplanowości przez całe życie jej bohaterek. Siostry składają się z dziesięciu opowiadań, z których każde ma swoją pointę, ale tylko w pierwszym i ostatnim siostry są ich głównymi bohaterkami.
W innych przesunięte są na drugi, czy trzeci plan, w obręb cudzej historii. Historii dziwnej przyjaźni starego kota i kulawego kruka na przykład. Historii przez niemało kobiet kochanego niczyjego dziecka.
Historii przestępcy wojennego, ukrywającego się w pustej klatce we włoskim zoo, którego zdradził wystraszony kondor... Na tle i w świetle tych,,cudzych historii" plastycznieją postacie sióstr, a fragmenty życia w epizodycznych rolach układają się w chronologiczną całość.
Ta kombinacja poza eksperymentem formalnym pozwoliła autorce dotknąć wielu problemów, bez obciążania książki ich balastem. Tzn.,,idei przewodniej" w Siostrach nie ma, ale jest dość obfity dobór tematów do refleksji - Barbara Topors.