"Dzikie mieso" to prawdopodobnie najszczególniej radykalny utwór powstały w języku polskim. Jegooryginalność polega na tym, że zamiast języka polskiego w liczbie pojedynczej autor używa języka polskiegow liczbie mnogiej.
Marian Pilot pisze książkę nie w oficjalnej polszczyźnie, lecz we wszystkich przystępnychgwarach, dialektach i odmianach języka polskiego. W książce laureata nagrody Nike odzywają się zatemjęzyki z tysięcy polskich mateczników, czyli niewielkich społeczności posługujących się niestandardowąpolszczyzną.
To książka o religii, bólu, miłości, wyzwiskach... To także literatura niekreatywna, plagiat nadplagiatami. Zdania, wyrażenia, frazy zaczerpnięte są z wcześniej istniejących tekstów, zapisów, listów,wspomnień.
Konceptualna literatura ludowa na pograniczu prozy i poezji.Marian Pilot - wielkopolski pisarz polski, autor kapitalnego "Słownika dawnej gwary wsi Siedlików", badaczdziejów czarodziejstwa i kołtunerii, laureat Nagrody Nike za powieść "Pióropusz".
Mieszka na Targówku(Warszawa).Fragment:Ach mój mężu jak ty atrakcyjny! Jo ci nie upuszczy dó śmierciJo ci dóm moją adresą a t y mie dej swoją i my są nie zgubionyMie sa nowice cemnoszki widzoOjc cemnoch matka cemnoszka sin cemnoch a córka bialisaOczy człowiek może mieć czarne cjymnojasne bladojasne brauneTa pani mo ocy modrokowe a niebo je w nocy cimnojasneÓn je cały gupi za niąChytła kawalera!Nie miał nic na sobie tylko gołe ciałoCichyńki dobryńki człowiekTak prziszłem o chyłku do ciebie bo nie chcą żebi mą chto widziałDej głowe to cie będę iskaćSkubejki dziś-ci bydom doskubkiJo temu chitraszkowi nic nie wierze jemu tak te czorne oczy lataCy ty mas oblubieńce chęć do nijZle nowine leco piorunowo chyżościoCiongała się z chłopakami a tera GruboTa ci nie je Worta iż jo ziamnia śwanta nosiPrziszła takou starou baba a in prosiła tego aby ją wziónNie ciekej tak bo się zapoliszTo co ma baba między nogami to się na Dwa dwoi pizda albo ciapaCzarne czasem maju piórka pod BebeszkiemBabcyk to chłop co za babami Lato: tylko Babów mu daćCiocine lata miołem jak się żyniółemCieszta się z tygo sczyńścia jakie wóm się waliFurt mi było CudnoTak mi było CkliwoSiadnij do mnie bliziulko to cie ukochomA jo ji mówiółem usłuchejcie mnie i zdymcie kołtun byle tylko głowę noście ciepło