"Buks Molenda" to druga część trylogii o utopku noszącym tytułowe imię i nazwisko. Tutaj Buks, który jest w okresie dojrzewania, w tak zwanych szczenięcych latach, opowiada historie o Polsce, o Śląsku, po śmierci Stalina, i o sytuacji w Niemczech Zachodnich, gdzie na tak zwanym Śląsku Zastępczym mieszkają wypędzeni Ślązacy bez Śląska.
"…teraz jednak wyobraźcie sobie, co robią tutaj ludzie. Ledwie nastał pokój po wojnie, w czasie której tak sumiennie się wzajemnie zabijali, ujmując nam sporo pracy, dzisiaj znowu nastają na siebie, jeżdżąc jak szaleni swymi samochodami i zderzając się ze sobą.
W pojedynkę, we dwójkę i w masowych karambolach. Preferują to ostatnie, bo Niemcy wszak zawsze lubili masową zagładę. W garbusie gromadzi się czworo do pięciorga osób, w zależności od tego, jak są otyłe.
szczególnie grubi ludzie w ogóle się w nim nie mieszczą. A tutejsi mieszkańcy odejmują sobie od ust,kupić tego garbusa, rezygnują z masła i jedzą margarynę, która jest tania. Nie chodzą już również do kościoła, ponieważ ofiara na tacę podczas mszy niedzielnej stanowi czyste marnotrawstwo w przypadku, kiedy pieniądze są pilnie konieczne na blaszanego garbusa.
Potem przychodzi ta wytęskniona chwila, garbus stoi przed domem, cała rodzina wsiada i zwykle jeszcze tego samego dnia ginie w wypadku. Garbus bowiem zderza się czołowo z innym garbusem jadącym z przeciwnej strony." Fragment powieści Powyższy opis pochodzi od wydawcy.