Jest miłość po Auschwitz…
Ona nie potrafiła kochać. On kochał ją od początku. Adela i Adolf to obozowi rozbitkowie, którzy budują swoją dziwną "miłość-niemiłość" na szczególnie kruchym fundamencie: nie wracać do przeszłości. Adela nie wie, jakim chłopcem był jej mąż, on nie zna kobiety, która jest jego żoną. Dopiero pod koniec życia posiadają odwagę przywołać wspomnienia, poznać się na nowo i pokochać. Prawda okazuje się jednak bolesna...
On lubi cyfry, ona jest słowem i książką. Jego matka robiła kawę z żołędzi, jej – jadła bułeczki z kawiorem i piła szampana. Jego ojciec hodował pszczoły na głębokiej prowincji, jej – był poważanym lekarzem w przedwojennym Poznaniu. Nie łączyło ich nic. Gdyby nie Auschwitz, gdyby nie maleńkie tatuaże na przedramionach, ich miłość byłaby po prostu niemożliwa. Z przerażeniem zdają sobie sprawę, ile zawdzięczają najtrudniejszemu ze wspomnień. Adela pokochała Adolfa. On nie przestał jej kochać. Rozstanie jest nieuniknione, lecz żadne z nich nie chce odejść pierwsze.
„Adela nie chce umierać" to potężna, napisana z niezwykłą wrażliwością historia o życiu i umieraniu, o najgłębszym ludzkim lęku, jakim jest śmierć. I o miłości, która wybaczy wszystko.
O autorce
Aga Antczak – absolwentka filologii romańskiej, przez sporo lat związana z francuskim stowarzyszeniem działającym na rzecz silver generation. Jak sama mówi, ma na punkcie osób starszych niegroźną obsesję. Jej wysłane na konkurs opowiadanie „Metamorfosis" to nie tylko tytuł i dwieście słów po hiszpańsku, to także inspiracja do zmian. Trochę na przekór polskim zimom wyjechała spontanicznie do Madrytu, gdzie mieszka, pracuje i pisze. Ma na swoim koncie kilka nagród literackich.