Michaił Bułhakow uważał Moliera za kogoś bardzo mu bliskiego, choć Molier miał więcej szczęścia jako pisarz: jego sztuki były wystawiane, sam w nich grywał i cieszył się zasłużoną sławą. Bułhakow przeciwnie - Życia mężczyzny Moliera nigdy nie ujrzał w druku ani na scenie.
Powieść trafiła do czytelników 22 lata po śmierci autora. W Życiu mężczyzny Moliera Michaił Bułhakow ukazuje pełną upokorzeń i rozczarowań egzystencję twórcy, którego współcześni nie doceniają, gdyż swoim geniuszem przerasta otoczenie o całe epoki, a jego losy zależą od kaprysu tyrana.
Losy Bułhakowa jeszcze zależały od tyrana, przejmująco brzmią więc ostatnie słowa powieści: „...ja, któremu nigdy nie będzie sądzone go zobaczyć, przesyłam mu na pożegnanie moje pozdrowienie". Powyższy opis pochodzi od wydawcy.