Paryż wzięty! Harmonia przygrywa radośnie, gdy oddziały pod flagą Kaiserreichu wkraczają do zdobytej szturmem stolicy Francji. Jest lato 1918 roku, a wielka Wojna potoczyła się w sposób, który zaskoczył bardzo tych chwilowo pokonanych, jak i ulotnych, nietrwałych zwycięzców ofensywy.
Gdzieś pośród pożarów stolicy pewna nieco spóźniona kompania inżynieryjno-szturmowa musi wyciągać nogi, żeby zdążyć wraz z wycofującymi się oddziałami... Leczy gdy niemalże wpadają pod koła rozpędzonej ciężarówki, wiozącej zagadkowy ładunek, o którym nigdy nie powinno byli się dowiedzieć, wielu innych wyciągnie kopyta.
Radosna niczym pijacki śpiew, krwawa jak nóż rzeźnika, lekka na podobieństwo spirytusu, okopowo-szturmowa historia o przygodzie, przyjaźni, złocie, obrazach, malinowym koniaczku, tunelach, bitwach, kantynach i latrynach, nietypowych orientacjach wszelakiego typu...
oraz, rzecz jasna, o psie. Jeśli do tej pory wydawało ci się, iż wiesz, co może wydarzyć się na wojnie... No cóż. Najwyraźniej twoje źródła historyczne nie miały dość ani faktów, ani fantazji. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.