Zamknięcie i kwarantanna potęgowały tęsknotę za naturą: wiemy, że zieleń odstresowuje, relaksuje, a roślinny krajobraz wpływa kojąco na człowieka. Jednocześnie jednak mamy głęboką świadomość nadchodzących zagrożeń i wyzwań klimatycznych, które w ciągu najbliższych miesięcy i lat zdefiniują przyszłość naszej planety. Ostatecznie ta świadomość nadała kształt zielonemu numerowi HERITO, w którego centrum stoi śmiała teza stawiana poprzez prof. Ewę Bińczyk, że może nie być żadnego dziedzictwa.
Na naszych oczach kończy się antropocen epoka pełnej i bezrozumnej dominacji człowieka nad przyrodą. Czy wszyscy są tego jednak świadomi? Czy zdajemy sobie sprawę z konsekwencji, jakie niesie ze sobą kryzys klimatyczny? A może warto mu się przyjrzeć szerzej, zobaczyć jego konsekwencje kulturowe i węziej jakie będzie miał przełożenie na nasze codzienne życie w najbliższych latach?
Czy powinniśmy się przyzwyczajać do wirtualnych spacerów po lesie i słuchania śpiewu ptaków z płyt? Jaki świat zostawimy kolejnym pokoleniom? Te pytania towarzyszą nam od dawna i cieszymy się, że mogliśmy je wyartykułować w nowym numerze HERITO.
W numerze: Renata Lis na marginesie zdjęć Michała Korty pisze o Festung Antropocen, Ewa Bińczyk w rozmowie z Przemysławem Witkowskim prognozuje, iż może nie być żadnego dziedzictwa, Urszula Zajączkowska opisuje ucieczkę z ogrodu botanicznego, Bartosz Panek opowiada historię polskiego powietrza, a Paweł Romańczuk ukazuje ptasią muzykę, Małgorzata Grąbczewska przygląda się historii fotografii przyrodniczej w Europie Środkowej, Janusz Sepioł zwiedza krajobrazy Małopolski, Magdalena Petryna recenzuje książki przyrodnicze. Publikujemy także fragment książki Mai Fowkes The Green Bloc o neoawangardowej, środkowoeuropejskiej sztuce w czasach socjalizmu, rozmowę Bartosza Sadulskiego z kuratorką Centrum Pompidou Karoliną Lewandowską, a także zapowiedzi wystaw i recenzje.