Pokolenie Ikea to opowieść o ludziach, którzy pracują po to, aby spłacać kredyty, rozczarowani rygorystycznym, sprzedanym za namiastki szczęścia życiem. Jak zabawia się w piątkowy wieczór młody gwiazdor warszawskiej palestry? O czym śni Olga, grzeczna dziewczynka z korzystnego domu, codziennie wbijająca się w garsonkę? Za czym tęsknią ludzie w szklanych wieżowcach? Co jeszcze można sprzedać? Czy życie trwa przez dwa tygodnie w roku? Znam ten wariant.
Taki, kurwa, emocjonalny dusiciel. Dusi i dusi, i dusi. Gdzie idziesz? O której wrócisz? Pamiętaj, mamy jechać do mamy! Czemu tyle pijesz? Inni tyle nie piją. Zabaw mnie. Jesteś taki nudny. Nie pójdziesz grać w kosza.
Wszystko ja muszę robić. Czy ty mnie jeszcze kochasz? Dlaczego Cię jeszcze nie ma, co Ty sobie myślisz? Zmień pas! Stań tutaj! Kiedy pojedziemy na zakupy do Ikei? Gdzie wchodzisz, dopiero myłam podłogę!
Dlaczego ciągle siedzisz przy komputerze? Kiedyś byłeś inny. Dawniej żona Ufa robiła mu laskę w parku o dwunastej w południe. Dzisiaj robi mu co najwyżej pranie. Man is incomplete, until he is married. Then he is finished.