Pasjonujący obraz polski z okresu procesów czarownic i wszechobecnego nierządu. „prawidłowo, że nie żyjemy w tamtym ponurym okresie ciemnoty i zacofania" – te słowa profesora Bohdana Baranowskiego optymalnie określają opisywane w książce wydarzenia i demonstrujenych ludzi.
Wiek XVII i XVIII w Polsce to czas, gdy za niegroźne z pozoru pomówienie kat wymierzał krwawą i bolesną karę. Nierząd mógł zakończyć się mrożącymi krew w żyłach torturami, zaś zgwałconej kobiecie lepiej było popełnić samobójstwo aniżeli żyć w mroku przekleństwa.
Baranowski przedstawia świat, który dziś jest dla nas skomplikowany do wyobrażenia. Istniały w nim czary i ludzie o nie oskarżani. Obok „ludzi gościńca", funkcjonujących na granicy prawa lub poza nim, zgodnie żyły kurtyzany, których działalność prężnie kwitła mimo procesów, jakie im wytaczano.
Autor barwnie opisuje przebieg takiego procesu, dbając o najdrobniejsze detale. Oparta w pokaźnej mierze na księgach miejskich i aktach sądowych opowieść „O hultajach, wiedźmach i wszetecznicach" to wyjątkowa lektura o bardzo atrakcyjnym, pod względem obyczajów i kanonów moralnych, okresie w dziejach naszego kraju, o którym na co dzień niedużo się mówi.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.