Agata Przybyłek i Klaudia Bianek w zimowych opowieściach rozgrzewających najbardziej zziębnięte serca. „Gdy zasypie śnieg" Marta woli być sama niżeli tkwić w związku, który mógłby okazać się pomyłką. Całą energię poświęca swojej firmie, więc znalezienie miłości bez wątpienia jej nie grozi… Gdy w prezencie od ukochanej babci dostaje voucher na pobyt w pensjonacie pod Tatrami, jest sceptyczna.
Nie zdecydowałaby się na urlop tuż po świętach, ale nie chce sprawić przykrości Janinie. Żywiołowa i towarzyska emerytka nie może doczekać się wyjazdu – jak mawia, życie jest za krótkie, żeby tylko siedzieć i patrzeć, jak inni należycie się bawią.
Czy to jednak powód, aby tak niejednokrotnie pakować się w kłopoty? Marta musi mieć na nią oko, iż już pierwszego dnia pobytu w górach babcia znajduje adoratora. Nie tylko Janina zawrze świeże znajomości pośród zaśnieżonych stoków, przy kubku pysznego grzanego wina.
Czy ten międzypokoleniowy babski wypad okaże się sukcesem, czy zakończy połamaniem nart lub… serca? „Promyczek na święta" W grudniu, najbardziej magicznym z miesięcy w roku, wszystko wydaje się realne.
A przecież głównie nie potrzeba dużo, żeby być szczęśliwym… Czasem starczy tylko zasiąść przy jednym stole. Zielony Zakątek to gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez starsze małżeństwo, Bożenę i Leona Troczów.
Z pomocą Hani, Kajetana i Marceliny, dwudziestokilkulatków, którzy znają się jeszcze z czasów szkolnych, tworzą efektowne, przytulne i ciepłe miejsce. Niestety, choćby w Zielonym Zakątku zdarzają się kłopoty.
Bohaterowie opowieści Klaudii Bianek próbują samodzielnie mierzyć się ze swoimi problemami, lecz aura za oknem i świąteczna atmosfera powodują, iż zbliżają się do siebie, odkrywając, iż czasem bliskość drugiego człowieka może okazać się prawdziwym darem z nieba.
„Promyczek na święta" to błyskotliwa, rodzinna opowieść o wszystkich odcieniach miłości, bo przecież przy świątecznym stole dla każdego wyszuka się miejsce. Stanowczo dla tych z sercem na rąk i kotem na kolanach.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.