zawsze działam zgodnie ze swoimi zasadami i z wyszczególnionym planem. Nie podejmuję zbędnego ryzyka. To dzięki czemu poprzez tyle lat nie zostałem złapany. Lecz ta dziewczyna ma w sobie coś, co odróżnia ją od innych.
Przy niej wszelkie zasady się rozmywają. I łamię najważniejszą z nich - zabieram ją ze sobą. *** Mam wrażenie, że ktoś mi się przygląda. Iż śledzi mnie lodowate spojrzenie turkusowych oczu. Zapewne to jedynie wytwór mojej wyobraźni, wina nadmiernego stresu.
Wszyscy na mnie polegają i może dlatego nie jestem zadowolona ze swojego życia. W moich marzeniach te oczy należą do kogoś, kto mógłby pomóc mi oderwać się od obowiązków i rutyny. Lecz to tylko bezwstydne fantazje, które nigdy nie staną się rzeczywistością.
Jestem o tym przekonana, dopóki pewnej nocy sen nie zamienia się w prawdę. Ta zaś okazuje się przerażającym koszmarem. Teraz mam tylko jedno zadanie: przetrwać.