Gdy tak stał naprzeciwko rozjuszonego nieprzyjaciela, przypomniała mu się napaść na Dalibora. To był ten zabijaka, który wtedy spieprzał bez żadnych skrupułów w leśne knieje. Wzrokowo dzisiaj wykrzesał z siebie trochę więcej odwagi. Właściwie to z nim Młodzian powinien wyrównać rachunki, bo był sprawcą całego niepotrzebnego zamieszania z porwaniem Bogu ducha winnego chłopaka. Nie chciał jednak tej sytuacji rozpatrywać w takich kategoriach. I nie robiłby tego, gdyby nie jeden fakt. Bandzior rzucił w niego trzymanym mieczem, który o centymetry chybił celu i wbił się głęboko w drewniane połacie ściany, tuż za robiącym unik komandosem. Tego było już za dużo, tym bardziej że napastnik wyciągnął ekspresowo zza pasa kolejne narzędzie do robienia krzywdy bliźniemu. Wielki odkształcony nóż obrócił się dokoła trzonka w nadgarstku złoczyńcy z wielką wprawą. Biorąc pod uwagę całokształt wizerunku pląsającego przed nim pajaca, Młodzian uznał, iż koleś ewidentnie kwalifikuje się do natychmiastowego odstrzału. Nacisnął spust. Huk spowodowany odpaleniem naboju zapewne rozniósł się obszernym echem po osadzie. Dzisiaj już i tak policjantowi było wszystko jedno. Wiedział, że musi przedrzeć się znowu poprzez całe niecne towarzystwo, chcąc wydostać się z fortecy. Im szybciej utworzy wizerunek wszechmocnej, niosącej śmierć niezidentyfikowanej istoty, tym lepiej. [ ]
Prywatnie autor jest przeszczęśliwym mężem cudownej Ani i dumnym ojcem trójki niesfornych synów. Po latach poszukiwań odnalazł swoją życiową przystań w drobnym angielskim miasteczku Sandy. Gdzieś tam po drodze zdarzyło mu się ukończyć studia na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowo-technologiczna na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Zatem ma jakieś mgliste pojęcie, jeśli nie o literaturze, to przynajmniej o potrzebach czytelników. Z tego zrodziła się chęć napisania czegoś, co aby próbowało im sprostać. Niewzorowane na nikim innym. Od początku do końca starające się mieć swój własny niepodrabialny fason. Książka, którą trzymasz, Drogi Czytelniku, jest absolutnym debiutem autora i jedynie od Ciebie i Twojej reakcji zależy, jak będzie dalej wyglądała ta notka biograficzna:-)
ISBN: 9788378564232
Kod paskowy: 9788378564232
Autorzy: Walczuk Krzysztof
Rok wydania: 2016
Kod wydawcy: 31337
ilość stron: 184
Oprawa: Miękka
PKWiU: 58.11
Format: 14.5x20.5
Głębokość (mm): 9
Waga: 0.235
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka
Prywatnie autor jest przeszczęśliwym mężem cudownej Ani i dumnym ojcem trójki niesfornych synów. Po latach poszukiwań odnalazł swoją życiową przystań w drobnym angielskim miasteczku Sandy. Gdzieś tam po drodze zdarzyło mu się ukończyć studia na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowo-technologiczna na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Zatem ma jakieś mgliste pojęcie, jeśli nie o literaturze, to przynajmniej o potrzebach czytelników. Z tego zrodziła się chęć napisania czegoś, co aby próbowało im sprostać. Niewzorowane na nikim innym. Od początku do końca starające się mieć swój własny niepodrabialny fason. Książka, którą trzymasz, Drogi Czytelniku, jest absolutnym debiutem autora i jedynie od Ciebie i Twojej reakcji zależy, jak będzie dalej wyglądała ta notka biograficzna:-)
ISBN: 9788378564232
Kod paskowy: 9788378564232
Autorzy: Walczuk Krzysztof
Rok wydania: 2016
Kod wydawcy: 31337
ilość stron: 184
Oprawa: Miękka
PKWiU: 58.11
Format: 14.5x20.5
Głębokość (mm): 9
Waga: 0.235
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka