"Umarła moja ciocia, siostra taty" - początkuje Stiepanowa i zdanie to staje się punktem wyjścia do próby napisania historii rodziny. Lecz choć autorka szuka śladów własnych prababć, dziadków i rodziców, to nie oni są głównym tematem tej książki.
Jest nim mechanizm pamięci. Czy zapomniane przedmioty, karteluszki, zasłyszane fakty zachowują pamięć o przeszłości$671 Jak zapamiętać wiek XX, który rozerwał łańcuch pamięci$672 Jak znaczna historia może odbijać się w osobistej pamięci współczesnego człowieka$673 Stiepanowa szuka odpowiedzi w historii swej rodziny i we perfekcyjnych esejach, m.in.
o W.H. Sebaldzie, Charlotcie Salomon, Josephe Cornellu czy Osipie Mandelsztamie. To napisana stanowczo ładnym językiem intymna, a zarazem głęboko poruszająca obfita rozprawa na temat pamięci. Najbliżej jej do eseju, choć sama autorka nazwała ją "romansem" - romansem z pamięcią, z historią własnej rodziny zachowaną w przedmiotach.
W Rosji książka ukazała się w grudniu 2017 roku i prawie natychmiast została okrzyknięta przez krytyków najważniejszą rosyjską książką ostatniego dziesięciolecia. Zdobyła też jedną z najważniejszych rosyjskich nagród literackich.
To jest książka o rzeczach i ludziach, o innych książkach i o fotografiach. Czuły esej, wnikliwa powieść, inwentarz rupieci, wspomnień i przemilczeń, prywatna encyklopedia czyjegoś życia (i historii, i Rosji).
To jest książka, która powinna leżeć gdzieś blisko, na ulubionej półce. Książka, do której będziecie wracać. A jeżeli zdecydujecie się ją komuś pożyczyć, to niezbędnie zapiszcie komu (może nie oddać). Marcin Wicha, laureat Nagrody Literackiej Nike za "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Powieść Stiepanowej to ciąg podróży bez końca i celu.
Jestem nimi oczarowana i jednocześnie smutna z powodu faktu, iż sama książka dobiegła końca. () "Pamięci pamięci" to literackie odkrycie, które porusza się pomiędzy fantazją a rzeczywistością. Inspirująca i cudowna lektura.
Dagens Nyheter W pogoni za sprawdzeniem swego rodowodu Stiepanowa łączy Wielką Historię i prywatną pamięć. To istotnie osobiste śledztwo, w którym interpretacja przeszłości okazuje się być częścią innego, bardziej politycznego wątku: tego, jak możemy się pogodzić ze sobą w teraźniejszości.
"Pamięci pamięci" jest najważniejszą rosyjską powieścią 2017 roku. GQ, Rosja Maria Stiepanowa zamieniła zmarłych w swych współautorów. W konsekwencji powstała książka nieznana wcześniej w języku rosyjskim.
"Nowaja Gazieta" "Pamięci pamięci" jest nie tylko najważniejszą książka roku, lecz ogólnie ostatnich lat. To prawdziwe wydarzenie - dla wszelkich, którzy wciąż umieją czytać. "Echo Moskwy" Coś takiego pojawia się najwyżej raz na dekadę.
"Pamięci pamięci" jest wielką rekonstrukcją literacką, a jej efektem zupełnie nowy gatunek, w którym współbrzmią pamięć, czas i historia. Literratura (Rosja) spomiędzy wszelkiego, co było niewiadomą, półwiadomą lub było zaciemnione, wiedziałam o swojej rodzinie kilka niewzruszonych rzeczy.
W naszej rodzinie nikt nie zginął w trakcie rewolucji i wojny domowej. Nie było w niej represjonowanych. Nie było ofiar Holocaustu. Nie było zabitych, poza Lodikiem. Nie było tych, którzy zabijali. Sporo z tego wkrótce albo stało się wątpliwe - albo okazało się być oczywistą nieprawdą.
(fragment książki) Maria Stiepanowa (ur. 1972) - rosyjska pisarka i poetka, której utwory przetłumaczono na kilkanaście języków. Po polsku ukazał się tom jej wierszy "Wojna bestii i zwierząt" (przeł.
Zbigniew Dmitroca, Wydawnictwo Wolno, 2019).