Wielobarwny i zaskakujący kalejdoskop ludzkich życiorysów Koniec świata zawsze wygląda inaczej. Jest pędzącą kulą, błyskiem szkła, odgłosem pukania do drzwi. Czasami nadchodzi w huku. Czasami cicho krąży wokół stołu.
Tadeusz ginie na wojnie, ale nie umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, żeby od tej pory trwać w życiach innych. Bożena, jego daleka krewna, zostaje światowej sławy modelką, nigdy jednak nie przestaje uciekać przed samą sobą.
Ludwik, jej ojciec, co rano budzi się, nie wiedząc, kim jest, a jednak próbuje być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, stwarzając niepokojącą mozaikę radości, tęsknot i lęków. Wojna, miłość, szaleństwo i wspomnienia.
Samotnicy, kochankowie i ofiary. Ludzie z wielkimi marzeniami i przeszłością, o której nieraz chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko w połowie, i ci, którzy chcą żyć niemało razy. A pośród nich coś, o czym żaden z nich nie ma pojęcia.
Choć niektórzy przeczuwają. *** Jakub niedużecki zostawia w swych tekstach tytułowe ślady i tylko od nas zależy, czy je wyłapiemy i zinterpretujemy. Poszczególne opowiadania zazębiają się ze sobą, tworzą jedną fabułę o uniwersalnym charakterze: rodzenie się, życie osiągalnie proste, wreszcie odchodzenie.
Tylko iż nie jest to sielankowy portret wsi – w każdej historii jest bowiem jakiś zadzior, strach. Nad drewnianą chatą za każdym razem fruwa czarne ptaszysko i zagarnia spokój czytelnika. - Sylwia Chutnik Mapy i słowa.
Niby osobne historie, a jednak dużo punktów wspólnych. Jakub śladowecki nie zawodzi, Ślady to dowód na to, iż Dygot nie był przypadkiem... - Michał Nogaś, Program III Polskiego Radia Ślady to kolejny perfekcyjny dowód,małecki jest rzadkim w polskiej literaturze mistrzem równocześnie formy, jak i treści.
I iż nie da się go łatwo nigdzie zaszufladkować. - Kamil Śmiałkowski, naEKRANIE.pl