Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych…Stefania Stefanek migiem wstała z bujanego fotela. Otworzyła drzwi, przyjęła pozycję startową i trzy razy stuknęła obcasem.
A potem wystartowała tak, że nie dogoniłby jej najszybszy samochód....