Kiedy cudze piętno staje się brzemieniemJest zima roku 1984, umęczeni absurdami schyłkowego PRL-u warszawiacy grzęzną w śnieżnej brei. Mietek, student oprowadzający po mieście zagranicznych turystów, odbiera z hotelu parę Norwegów.
momentalnie staje się jasne, że milczący przybysze nie są zainteresowani zwiedzaniem stolicy i zamierzają się oddać nieodgadnionym poszukiwaniom. O tym, co było ich przedmiotem, Mieczysław dowie się dopiero trzydzieści lat później.
Makabryczna prawda wstrząśnie nim i popchnie ku własnemu śledztwu, które zakończy wizyta na cmentarzu w prowincjonalnym norweskim miasteczku. Odpowiedź wcale nie przyniesie ukojenia.W Złych dzieciach siermięga lat 80.
przeplata się z rzeczywistością okupacyjną, która wraca echem w czasach obecnych. Dominik Rutkowski z finezją kreuje napięcie, prowokuje zderzeniem perspektyw i zręcznie myli tropy. Opowiada o piekle izolacji i uwięzieniu w trybach historii – tej powszechnej i tej jednostkowej, której towarzyszy niezawinione cierpienie.