,,Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć" to druga książka Kuby Wojtaszczyka, którego debiut literacki znalazł się wśród najbardziej obiecujących debiutów roku tygodnika Newsweek. Autor bierze na warsztat szczególnie aktualny temat: protesty młodych ludzi przeciw realiom rynku pracy, powszechnych umów śmieciowych i niepewności zatrudnienia, bez zabezpieczeń społecznych, bez szans na emeryturę.
demonstruje charakterystyczne polskie duże miasto za kilka lat: filolodzy ruszają na barykady z miejskimi aktywistami, hipsterzy ręka w rękę z doktorantami idą do walki. Polski romantyzm, groteska spod znaku Gombrowicza i współczesne polskie realia społeczne łączą się w wybuchową mieszankę.
Od wydawcy: "Zamordowane chomiki w maleńkich trumienkach, zubożały lord wynajmujący pokoje dziwnym lokatorom, hipsterska kwiaciarnia prowadzona poprzez parę gejów, krwawa rewolta zdesperowanych studentów i absolwentów kierunków humanistycznych, domagających się choćby cienia szansy na pracę i godne życie.
Gęste od ironii i absurdu literackie danie, polane sosem z adekwatnych obserwacji i przenikliwych analiz socjologicznych, doprawione gorzkim humorem i zdroworozsądkowo-pesymistycznymi prognozami." Powyższy opis pochodzi od wydawcy.