Książka w sposób dostępny przedstawia przemiany, jakie na przestrzeni tysięcy lat zaszły w sposobie rozumienia istoty i znaczenia prawa własności, a także w postrzeganiu roli, jaką prawo to odgrywa w rozwoju społecznym człowieka. Przez minione wieku zmieniła się bowiem koncepcja dotycząca tego, komu własność prywatna powinna służyć. Autor wraz czytelnikiem będzie starał udzielić odpowiedzi na pytanie, czy nasycenie prawa własności prywatnej treścią społeczną nie sprawiło, że stało się ono czymś zaskakująco odmiennym zupełnie nowym i przestało być królową wszelkich praw rzeczowych.
Już ludzie pierwotni w języku, przy pomocy którego porozumiewali się pomiędzy sobą, formułowali stwierdzenie To jest moje. Ta rzecz: narzędzie, jaskinia, teren łowiecki należy do mnie. Gdyby chodziło o rzeczy bezwartościowe, stwierdzenie takie nie byłoby kwestionowane. Ponieważ jednak z zasady taka deklaracja przynależności rzeczy czy to ruchomej, czy nieruchomej, dotyczyła rzeczy, którą dodatkowo inni chcieliby posiadać, dochodziło na tym gruncie do konfliktów, walki o rzeczy, prowadzącej niejednokrotnie do przelewu krwi i często kończącej się dla jednej ze stron tragicznie. By tego uniknąć, należało deklarację i więź istniejącą wyłącznie w sferze chęci, psychiki, usankcjonować. W rezultacie stworzona została budowa prawna, jaką jest prawo własności.
Ze wstępu