Artur jest hazardzistą – obstawia mecze, „inwestuje" ostatnie pieniądze w kryptowaluty. Choć mieszka w metropolii dość długo, dopiero dzisiaj zauważa, jak błyskawicznie się ona rozrasta. Chyba nikt nad tym nie panuje, a wyrastające znikąd ogromne wieżowce budzą lęk i coraz gorsze przeczucia.
Niepokój pogłębia pewien wykładowca uniwersytecki, który wieszczy zagładę cywilizacji. Artur nauczył się poprzez lata, iż jeśli ma przeczucie, to musi coś obstawić. Wyjeżdża więc z miasta i desperacko próbuje zostać preppersem – kimś przygotowanym na różne scenariusze, choćby na koniec świata.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.