Nie z kapusty są dzidziusie, tylko z brzuszka od mamusi! A ja chciałbym wiedzieć za to, skąd się wziąłem w brzuszku, tato!? Nadchodzi czas w życiu nieznacznego Człowieka, kiedy po raz pierwszy zadaje pytanie: "Skąd się wziąłem?" Przychodzi taki moment w życiu Rodzica, w którym staje przed nie lada wyzwaniem – jak w delikatny i nieodbiegający od prawdy sposób wytłumaczyć kilkulatkowi jego pojawienie się w mamusinym brzuszku… Luiza Borkowska-Ziółkowska, z lekkością i humorem – w przystępnej dla małego i szerokiego Czytelnika formie – oswaja kwestię poczęcia, świetnie oddając skrępowanie i zakłopotanie rodziców, nieustępliwą dziecięcą ciekawość oraz towarzyszące temu niebłahemu problemowi emocje.
Znana z książki "Proszę, przepraszam, dziękuję". Minimalne duże słowa, mądra i doświadczona poprzez życie babcia Adelajda, opowiada historię, która w ciepły i rzeczowy sposób wyjaśnia, skąd się biorą dzieci, a także to, iż są one największym skarbem tego świata!
Wierszowane opowiadanie gromadzi tzw. Myślową furtkę (merytoryczną bazę), dzięki której rodzice – w miarę rozwoju intelektualnego i emocjonalnego swych pociech – będą mogli rozwijać o słuszne detale poruszane w książce zagadnienia.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.