Dlaczego zdobycie szczytu Triglavu jest tak ważne dla Słoweńców?
Czy Lublana to spełnienie marzeń urbanistów o mieście wspaniałym?
Co łączy Hemingwaya ze Słowenią?
Nazywana krainą po słonecznej stronie Alp, a niektórym znana jedynie z drogi na wakacje w Chorwacji – Słowenia to kraj, o którym wciąż niedużo wiemy. Położony w tyglu kultur: germańskiej, romańskiej, słowiańskiej i węgierskiej intryguje różnorakością. Słoweńcy słyną z miłości do gór, są dumni z miodu od słoweńskich pszczół i najstarszej winorośli na świecie, a na obchody karnawału czekają cały rok. Za malowniczymi krajobrazami skrywa się jednak historia państwa, które dopiero w 1991 roku ogłosiło niepodległość.
Autorka zabiera nas w podróż po niedużym kraju pokaźnych odległości: przez melancholijną równinę Prekmurja, dolinę szmaragdowej rzeki Soczy, efektowny Maribor, wybrzeże Adriatyku, z włoskimi wpływami czy pasterską osadę na Velikiej Planinie. Oddaje głos mieszkańcom i demonstruje Słoweniępełną kontrastów – nie za każdym razem tolerancyjną, nieco tajemniczą, a jednocześnie przyciągającą unikalnymi widokami spod Triglavu i smakiem gibanicy.
Kiedy granice w Europie stały się przekraczalne, a jugosłowiańska wojna tliła się już tylko w Bośni, ruszyłem od razu do Słowenii, żeby poznać tę mityczną Szwajcarię Słowian, jedyny niebałkański fragment odchodzącej właśnie w niebyt jugosłowiańskiej układanki. Od tego czasu bywam tam często, jest to bowiem jedno z najistotniej fascynujących i najefektowniejszych miejsc w Europie. Lektura książki Zuzanny Cichockiej genialnie ów fenomen przybliża.
Robert Makłowicz
Cichocka prowadzi nas poprzez świat społecznych odrzutków, izbrisów i nieobywateli. Każe pochylać się nad ciemnymi kartami nacjonalizmu i jugonostalgii. „Słowenia. Drobny kraj pokaźnych odległości" to historia o znaczeniu tożsamości i poczuciu przynależności. Historia, która na tle dzisiejszych przemian i migracji staje się jeszcze bardziej wymowna.
Stasia Budzisz, reporterka
Jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć o kraju, który zapewne i tak lubicie– łączy bowiem wszystkie ciekawe wątki występujące równocześnie w Śródziemnomorzu, jak i Europie Środkowej, a choćby na Bałkanach (bo choć się od Bałkanów Słowenia odcina, to są one tam obecne) – sięgnijcie po tę książkę. Warto.
Ziemowit Szczerek
Słowenia jest wielkości jednego z polskich województw, lecz na jej obszarze spotykają się wpływy kilku krajów, stwarzając nieszablonowy i fascynujący miks kultur. Autorka zabiera nas w podróż po miejscu, o którym być może za sporo nie wiemy, lecz które po lekturze olśni nas swoją rozmaitością i sprawi, iż zapragniemy je poznać jeszcze lepiej.
Diana Chmiel
Bardziej lubię książki niż ludzi
Mówi się, iż nazwa Ljubljana oznacza „ukochana". Zuzanna Cichocka pisze o Słowenii z miłością, nie trwoniąc jednak z oczu bolesnych historii tego efektownego kraju.
Sylwia Siedlecka, pisarka