Przekłady zamieszczone w tej niedużej książeczce powstawały w przeróżnych latach na marginesie moich różnorodnych zajęć, nie jestem bowiem zawodowym tłumaczem. Nie zadbałem także - poza niektórymi - aż do schyłku życia, aby je opublikować.
I tak teksty Dandina zamieszczałem przy okazji prac teoretyczno-literackich a to w miesięczniku "Poezja" ("dipaka"), a to we wrocławskich "Literach" (o metaforze) a to poszczególne strofy w przeróżnych swoich tekstach; wiersze współczesnych poetów austriackich (Toman, Kraftner, Muhringer i Bachmann) ukazały się w "Literaturze na Świecie", utwory Zonszajna czytałem jedynie na jego wieczorze autorskim Związku Literatów Polskich we Wrocławiu.
Pozostałe (Gumilew, Rilke, Hofmannsthal, Aichinger) nie były upublicznione i cierpliwie spoczywały w teczce. Ukazują się teraz wraz z oryginałami, aby można było je porównać. I niech tak pójdą do Czytelników.
"Koszyk" to tyle co sanskryckie kosa, oznaczające równocześnie naczynie, jak i zbiór, zawartość tego naczynia. Kosa to także słowniki i antologie tekstów literackich. Utwory zawarte w tych ostatnich bywały zbierane w dziesiątki albo setki i nosiły nazwy na przykład sataka to jest "setka" albo czturdasaka, czyli "czterdziestka".
W tym zbiorze słowo "czterdziestka" zostało użyte jako niepowtarzalny podtytuł. Wyjątkowo rzadko, lecz jednak zdarzało się, że w skład "setki" wchodziło dziewięćdziesiąt kilka utworów także sto dwa.
W tej "czterdziestce" jest 41 utworów. Ze wstępu Sławomir Cieślikowski