Polska Jagiellonów oczami pań obfity powrót Anny Brzezińskiej – rewolucyjna książka o historii kreowanej przez mężczyzn, w której jednak najważniejszą rolę odgrywały kobiety Regina jest prostą chłopką, dla której Kraków to obietnica lepszego bytu i zarobku.
Dziewczyna zostaje przyjęta na służbę do mistrza Bartłomieja, szanowanego słodownika, który, jak momentalnie się okazuje, oczekuje od niej oddania i posłuszeństwa nie tylko w kuchni… Wkrótce na świat przychodzi „potworek" – Regina nie umie myśleć inaczej o swojej córce karlicy.
A jednak to właśnie Dosia trafia na królewski dwór. To jej oczami – postaci prawdziwej, która rzeczywiście przechadzała się po królewskich krużgankach, opiekunki, świadka wydarzeń, uczt, ślubów, spisków i gwałtów – podglądamy codzienne życie jagiellońskich królewien: Jadwigi, Izabeli, Zofii, Anny i Katarzyny.
Anna Brzezińska, lubiana pisarka i mediewistka, powraca z nową zaskakującą książką. Na przeszło ośmiuset stronach opisuje życie pań za czasów ostatnich Jagiellonów. Jej bohaterkami są nie tyko uprzywilejowane – jak mogłoby się zdawać – córki króla Zygmunta I Starego z małżeństw z Barbarą Zápolyą i Boną Sforzą, ale także bękarcice, mieszczki, kobiety z plebsu przyjmowane do pracy jako sługi, a traktowane jak niewolnice.
Córki Wawelu… zadziwiają rozmachem i drobiazgowością, równocześnie pociągają barwną fabułą i plastycznością opisów. Brzezińska, jako wytrawna historyczka i znawczyni epoki, dba o detale, powołuje się na źródła, a jako pisarka, tak interesująco snuje opowieść, iż jej książkę czytać można na równi jako dzieło historyczne i wciągającą powieść.
To właśnie tu toczyła się historia: pomiędzy komnatami, na uliczkach, w spiżarniach i w ciemnych zaułkach Krakowa. Nieraz miały na nią wpływ z pozoru niedużo zasadnicze wydarzenia, co Brzezińska potwierdza w dokumentach.
Tylko tam, gdzie brakuje źródeł, pisarka wspomaga się wyobraźnią. Słowem, to książka totalna, jakiej w polskiej literaturze historycznej jeszcze nie było. "Czegoś takiego jeszcze nie było. Opowieść o renesansowej Polsce, Wawelu i jagiellońskich królewnach - z żeńskiego punktu widzenia.
A kobiety widzą więcej, bo widzą i kuchnię, i sypialnię, i skarbiec, i stajnię. Słyszą szepty w kuluarach, wyczuwają pismo nosem. To wszystko jest w tej książce, przeczytałem z zapartym tchem." - Wojciech Orliński, „Gazeta Wyborcza" Powyższy opis pochodzi od wydawcy.