Myślisz, iż jesteś buddystą? To pomyśl jeszcze raz.
W tej ożywczej i prowokacyjnej książce mistrz buddyzmu tybetańskiego – Dzongsar Jamyang Khyentse – wyzywa buddyjski świat, kwestionując powszechnie przyjęte błędne przekonania, stereotypy i wyobrażenia. W sposób nadzwyczaj sugestywny i oryginalny wyjaśnia istotę buddyzmu w czterech punktach, które ukazuje jako wyzwanie:
- Czy potrafisz przyjąć, że wszystkie rzeczy są nietrwałe i nie ma żadnej esencjonalnie istniejącej materii ani koncepcji, która byłaby trwała?
- Czy potrafisz przyjąć, że wszystkie emocje to ból i cierpienie, iż nie ma emocji, która byłaby czystą przyjemnością?
- Czy potrafisz przyjąć, iż wszystkie zjawiska są złudne i puste?
- Czy potrafisz przyjąć, że oświecenie jest pozakoncepcyjne, a więc to nie raj, w którym panuje doskonały błogostan, ale uwolnienie się od złudzeń?
Według Dzongsara Jamyang Khyentse’go możemy się uważać za buddystę tylko wtedy, gdy niezwykle udzielimy twierdzącej odpowiedzi na wszystkie cztery pytania.
Na czym więc polega bycie buddystą? Być może nie urodziłeś się w buddyjskim kraju czy rodzinie, być może nie nosisz szat i nie golisz głowy, być może jesz mięso, a twoim idolem jest Eminem albo Paris Hilton. Nie znaczy to jednak, że nie możesz być buddystą.
Dzongsar Jamyang Khyentse (ur. 1961) – tybetańsko-bhutański lama, znany filmowiec (scenarzysta i reżyser m.in filmów Puchar Himalajów oraz Podróżnicy i magowie), artysta i pisarz, autor bestsellerów na temat buddyzmu. Jest spadkobiercą legendarnych mistrzów buddyjskich: Dziamjanga Kjence Łangpo (1820–1892) i Dzongsara Kjence Cieki Lodro (1893-1959). Zdobył sobie powszechne zachwyt jako nadzwyczajny nauczyciel i autor stanowczo ambitnych projektów, takich jak nawet przekład całego tybetańskiego kanonu buddyjskiego na języki zachodnie (84000.co – Translating the Words of the Buddha). Stoi na czele organizacji charytatywnych i klasztorów, gdzie sprawuje opiekę nad około tysiącem sześciuset mnichów zamieszkałych w sześciu klasztorach i instytutach w Azji. Mówi o sobie jako o tradycjonaliście, bo jest przeciwnikiem dopasowywania nauk Buddy do potrzeb współczesnych odbiorców, lecz też żarliwym krytykiem sentymentalnego przywiązania do kultury tybetańskiej. W swej książce Jak nie być buddystą namawia do zrewidowania najmocniej fundamentalnych założeń i przekonań oraz do wkroczenia na autentyczną buddyjską ścieżkę.