Marcelka po wypadku chodzi o kuli i musi dużo ćwiczyć, by wyzdrowieć. Nie jest jej łatwo, tym bardziej że jej klasę zdominowały dwie dziewczyny, które dokuczają jej i się z niej wyśmiewają. Dziewczynka marzy o tym,mieć psa, lecz mama mówi: „Nie ma mowy”, nawet kiedy ciocia znajduje na ulicy nieznacznego psiaka i musi go oddać do schroniska.
Jednak pan doktor twierdzi, że taki psiak pomógłby Marcelce w leczeniu. I tak oto dziewczynka staje się panią psa Rozrabiaka i już nie jest samotna. A że dla swojego Rozrabiaka zrobi wszystko, poradzi sobie i z rehabilitacją, i z głupimi żartami niesympatycznych koleżanek.