Marta Robin (1902-1981) była mistyczką obdarzoną przez Boga darem wizji, stygmatów i proroctwa. Przez pięćdziesiąt lat jej jedynym pokarmem była Komunia Święta. W wyniku nieodgadnionej choroby straciła wzrok i dotknął ją paraliż.
Co tydzień, od czwartku wieczorem do niedzieli albo poniedziałku, przeżywała razem z Jezusem Jego Mękę, doświadczając niewyobrażalnych cierpień. Trudno więc znaleźć udoskonalonego aniżeli ona przewodnika na Drodze Krzyżowej.
Mimo że Marta sama odczuwała ogromny ból, rozważanie z nią Męki Pańskiej przesycone jest radością i nadzieją, płynącą z wiary w zmartwychwstanie. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.