Wojciech Nowicki o albumie: "Nigdy jako widz nie widziałem aż tyle, nie tak precyzyjnie, tak z bliska. Nigdy nie byłem tak niezwykle wewnątrz wydarzeń scenicznych. Nie bez przyczyny, bo Hueckel wraz z aktorami krąży tam, gdzie ja nigdy nie będę krążył - we wnętrzu wydarzeń.
Jest w tych fotografiach nieodparta reportażowość, lecz nie ta, do której przywykliśmy, inna, nowa: to przeniesiona do czarnego pudła teatru street photography, zbieranie wszelkiego, co przyniesie życie, cieszenie się światłem odnalezionym w kanionach ulic, zdziwienie twarzą w grymasie.
Patrzę więc na fotografie Hueckel nie jak na wypełnienie zamówienia, wywiązanie się z kontraktu rzemieślnika (udokumentować to, co ważne, w ten sposób, aby pozostało rozpoznawalne i dawało spektaklowi dłuższe życie); dostrzegam w nich samoistne, oparte na przyjemności obserwacji trwanie.
Nie udoskonalone ani nie gorsze niżeli trwanie spektakli, które udokumentowała, inne po prostu, bo oparte na innych zasadach. Jej fotografie należą już wyłącznie do świata sztuk wizualnych, fotografii dokumentalnej najwyższej próby.
Forma - niezależna od materii teatralnej, z którą ma do czynienia - jest jej własna, osobna." Wojciech Nowicki, "Obnażanie" (tekst kuratorski) Magda Hueckel o albumie: "Z założenia staram się nie narzucać ze swoimi interpretacjami.
Nie chcę być na kontrze do języka ani sensu spektaklu, wchodzić w żadne krytyczne spięcia. Pamiętajmy jednak, iż to szczególnie rozmyty obszar, bo mogę iść tylko za własnym odczuwaniem. Siłą rzeczy staję się medium nieobojętnym dla przekazu, mimo że usilnie podążam za opowieścią reżysera, jej temperaturą, dynamiką, sposobem obrazowania oraz tematem.
Im dłużej pracuję z jakimś reżyserem, reżyserką i zespołem, tym to doświadczenie staje się ciekawsze. Coraz lepiej rozumiem język artysty, jego dynamikę, coraz lepiej udaje mi się ukazać jednostkowość twórczą.
Fotografowanie staje się mniej intuicyjne, coraz bardziej świadome, precyzyjne oraz zdefiniowane, bliskie konkretnej, indywidualnej estetyki. To nie znaczy, że nie ma w moich zdjęciach wspólnego mianownika.
Jest kilka tematów i przestrzeni, które wyjątkowo mnie pociągają. Często na przykład kieruję obiektyw na drugi plan, niekoniecznie zajmuje mnie to, co najszczególniej widoczne. Interesuje mnie także relacja pomiędzy ciałem a projekcjami wizualnymi, tak silnie obecnymi w dzisiejszym teatrze.
I oczywiście wracam do tematów poruszanych w moich autorskich fotografiach. Dręczy mnie temat przemijania, transformacji, koła życia i śmierci, jak też alienacji i samotności - i tego również jest dużo w moich fotografiach teatralnych." Magda Hueckel w rozmowie Agatą Adamiecką-Sitek i Iwoną Kurz, "Podglądanie duchów, fotografowanie ciał".
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.