Z tego powodu zapytałam raz Boga: co żeby było, gdybym napisała serię niedługich opowieści, poświęconych tym właśnie postaciom? Co żeby się stało, gdybym wymyśliła detale, o których Biblia nie wspomina, aby tym samym umożliwić Czytelnikom zobaczenie w opisywanych mężczyznach i paniach ludzi z krwi i kości, ludzi przeżywających prawdziwy ból i borykających się z realnymi problemami?
Myśl ta zakorzeniła się w mojej duszy. Pierwszymi osobami, o których pragnęłam pisać, była rodzina Jezusa Jego najbliżsi. Ci, którzy radowali się Jego narodzinami, bronili Go, kroczyli wraz z Nim przez życie, a czasami czuli się zagubieni. Wszak pokrewieństwo z Jezusem wcale nie było prostą sprawą.
Wierzę, że dzięki opowieściom o rodzinie Jezusa jeszcze bardziej umiłujecie Słowo Boże. Ufam, iż dzięki nim lepiej pojmiecie Biblię i wczujecie się w losy ludzi najbliższych Jezusowi: Józefa i Marii ziemskich rodziców Jezusa; Jana Chrzciciela kuzyna Jezusa; Zachariasza i Elżbiety uznawanych poprzez teologów i znawców kultury biblijnej za ciotkę i wuja Jezusa;, a także Jakuba brata Jezusa.