Niebezpieczna książka o gorszącym Wybawicielu Oskarżano Go niemal o wszystko - łamanie prawa, przebywanie w szemranym towarzystwie, picie wina i paktowanie z samym diabłem. Był tak fascynujący i niebezpieczny, iż musieli Go zabić.
Ci jednak, którzy znali Go najlepiej, darzyli Go wielkim uczuciem. Miał poczucie humoru. Jego hojność wprawiała w osłupienie. Przed Jego gniewem drżeli wrogowie. Wypowiadał czasem szokujące dla słuchaczy słowa.
"Ten sam Jezus nie zmienił się ani na jotę. Nadal jest sobą przystępny dla każdego, kto chciałby Go poznać. Pani siedząca obok mnie w samolocie musiała pomyśleć, że jestem psychicznie chory. Płakałem, a łzy płynęły mi strumieniami.
Zakochałem się w Jezusie po raz drugi." Reese, pastor z Atlanty, stan Georgia "Nigdy dotąd nie czytałam książki, która obudziłaby we mnie świadome pragnienie, aby poznać Jezusa, pokochać Go i pozwolić, aby przeze mnie żył." Susan, nauczycielka z Nashville, stan Tennessee "Nie wiem, jak mam wyrazić wzruszenie.
Mogę tylko powiedzieć, iż moje serce i umysł żarliwie powtarzają: Tak, tak, tak. Chcę poznawać realnego Jezusa!" Tamara, drużynowa skautek z Pendleton, stan Oregon "Czytanie Ewangelii bez poznania osobowości Jezusa przypomina oglądanie telewizji z wyłączonym dźwiękiem.
na skutek czego mamy do czynienia z kimś suchym, dwuwymiarowym, mówiącym czasem dziwne i niezrozumiałe rzeczy. Gdy jednak odkryjemy Jego prawdziwy charakter - osobowość Kogoś, kto stworzył wiatr, muzykę i latające wiewiórki - nagle pojawiają się przed nami zdumiewające atrybuty Jezusa, pełne kolorów i blasku niczym fajerwerki.
Ujmujące i gawędziarskie podejście autora przełamuje stereotypowe myślenie o Jezusie, podobnie jak dzieje się ze stereotypem pana w książce Dzikie serce. Potrzebujemy Jezusa jak tlenu" - pisze John Eldredge.
- "Jak wody. Jesteśmy niczym gałązki, które nie mogą żyć bez winorośli. Jezus to nie tylko postać z książki do nabożeństwa. To brakujące sedno twojej egzystencji. Mieć Jezusa - posiadać Go tak naprawdę - to posiąść największy skarb na świecie.
Przyjęcie Jego życia, radości, miłości i obecności nie da się porównać z niczym. Prawdziwe poznanie Jezusa jest naszą największą potrzebą i najgłębszym szczęściem. Zacznij czytać i odkryj efektownego Banitę sam dla siebie."